Region. Miał w reklamówce 59 tysięcy złotych. 41-latek zatrzymany na gorącym uczynku
Trafił do aresztu.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego kilka dni temu zatrzymali na gorącym uczynku mężczyznę, który oszukał 61-letnią kobietę metodą "na wypadek". Do zdarzenia doszło w jednej z miejscowości w gminie Września, gdzie nieumundurowani funkcjonariusze zauważyli, jak kobieta przekazuje przez ogrodzenie posesji reklamówkę.
"Kryminalni, znając takie przypadki oraz schemat działania oszustów w tym zakresie, natychmiast podjęli próbę zatrzymania mężczyzny, który odebrał tajemniczy pakunek. Kiedy nieznajomy zorientował się, że ma do czynienia z policjantami, znacząco przyspieszył kroku, nie reagując na wezwanie. Po krótkiej chwili mężczyzna jednak trafił w ręce kryminalnych. W swoim akcie obrony postanowił mocno ścisnąć trzymaną przez siebie torbę, stawiając policjantom bierny opór. Całą sytuację obserwowała starsza kobieta, która przekazała pakunek, w którym, jak oświadczyła, znajduje się ponad 59 tysięcy złotych" relacjonuje asp. Adam Wojciński, oficer prasowy policji we Wrześni.
Mieszkanka gminy Września relacjonowała, że otrzymała telefon o rzekomym wypadku spowodowanym przez jej córkę. Usłyszała, że pilnie potrzebne są pieniądze w wysokości 250 tysięcy złotych na adwokata. Gotówkę odebrał nieznajomy mężczyzna.
"Mieszkaniec powiatu bialskiego został zatrzymany, a materiały z jego sprawy zostały skierowane do Sądu Rejonowego we Wrześni z prokuratorskim wnioskiem o areszt. W ramach posiedzenia, które odbyło się 7 września br., prowadzący sędzia przychylił się do wniosku i wobec 41-latka zastosowany został 3-miesięczny tymczasowy areszt"- dodaje.
Policjanci nieustannie apelują o rozwagę.
