Krok od tragedii. Stracił równowagę i spadł z SUP-a do wody, nie był w stanie sam dopłynąć do brzegu
Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie na Jeziorze Gołuchowskim w powiecie pleszewskim.
Ostatni weekend wakacji mógł skończyć się tragicznie dla mężczyzny, który wybrał się na popularne jezioro, by popływać na desce SUP. Jak relacjonują ratownicy wodni z WOPR Gołuchowo, w pewnym momencie mężczyzna wpadł do wody i nie potrafił samodzielnie dotrzeć do brzegu. - Znalazł się w sytuacji zagrożenia życia. Na szczęście z pomocą ruszyła inna osoba, również znajdująca się na SUP-ie, która utrzymała go na powierzchni do czasu przybycia ratowników. Dzięki jej szybkiej reakcji udało się uniknąć tragedii - dodają.
Ratownicy wodni pomogli poszkodowanemu. Okazało się, że nie miał na sobie kamizelki ratunkowej. - To zdarzenie pokazuje, jak niebezpieczne jest korzystanie ze sprzętu wodnego bez kamizelki ratunkowej. Pamiętajmy - nawet najlepsi pływacy w chwili kryzysu mogą nie poradzić sobie sami.
Najpopularniejsze komentarze