Region. Zgłosił policji, że został pobity. Sam usłyszał cztery zarzuty
Takiej sprawiedliwości się nie spodziewał.
- 25 sierpnia po godzinie 22.00 dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie przyjął zgłoszenie od mężczyzny, który twierdził, że został pobity przez nieznanego mu mężczyznę. Do zdarzenia miało dojść na ulicy Szkolnej w Noskowie - podaje Agnieszka Zaworska z jarocińskiej policji.
Na miejscu mundurowi zastali dwóch mężczyzn i kobietę. Po rozmowie z mężczyznami okazało się, że doszło do kłótni o nieuregulowaną pożyczkę finansową. - Podczas przeprowadzonej interwencji, z uwagi na zachowanie jej uczestników, policjanci dokonali kontroli osób pod kątem posiadania środków odurzających. Mundurowi sprawdzili także pojazd należący do zgłaszającego, we wnętrzu którego znaleźli woreczek strunowy z zawartością białego proszku. W pojeździe ujawnili także pałkę teleskopową, kij bejsbolowy, dokument tożsamości na nazwisko obywatelki Ukrainy oraz 10 kluczy do drzwi pokojowych jednego z hoteli w Jarocinie. Mężczyzna został zatrzymany i umieszczony w policyjnym areszcie. Następnego dnia, podczas przeszukania w miejscu zamieszkania 34-latka, policjanci znaleźli kilkanaście kolejnych kluczy pochodzących z tego samego hotelu oraz trzy paszporty należące do obywateli Ukrainy - dodaje.
Szybko okazało się, że policjanci już kilka tygodni temu dostali zgłoszenie o kradzieży dokumentów znalezionych u mężczyzny. - Ustalili także, że w okresie od grudnia ubiegłego roku do marca z pokoi hotelowych zginęły dwa telewizory. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 34-latkowi czterech zarzutów. Dwa z nich dotyczyły kradzieży z włamaniem, gdzie łupem podejrzanego padł sprzęt RTV, trzeci włamania i kradzieży dokumentów. Mężczyzna odpowie także za posiadanie narkotyków.
34-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu 10 lat więzienia.