Nagła śmierć 44-latka w regionie. Czy ma to związek z wcześniejszym incydentem?
Wcześniej miało dojść do szamotaniny.
Do zdarzenia doszło w niedzielę późnym popołudniem. Jak informuje portal eszamotuly.pl, służby zostały wezwane do nagłego zatrzymania krążenia przy ulicy Długiej w Przecławiu. Na miejscu pojawił się nie tylko zespół ratownictwa medycznego, ale też strażacy i policjanci.
"Na miejscu pracowali policjanci z grupy zdarzeniowej pod nadzorem prokuratora. Funkcjonariusze wstępnie ustalili przebieg zdarzenia, przeprowadzili szczegółowe oględziny, zabezpieczyli materiał dowodowy, w tym nagrania z monitoringu, oraz przesłuchali świadków. Sprawą zajmuje się prokuratura, która prowadzi śledztwo mające na celu szczegółowe ustalenie przyczyny i okoliczności śmierci mężczyzny" - informuje w rozmowie z lokalnym portalem st. asp. Sandra Chuda z Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach.
Według nieoficjalnych informacji, do jakich dotarli dziennikarze, wcześniej miało dojść do szamotaniny pomiędzy 44-latkiem a innym mężczyzną. Śledczy ustalają, czy mogło się to przyczynić do śmierci.
Jak przekazał prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, we wtorek przeprowadzona zostanie sekcja zwłok 44-latka. "Jej wyniki będą kluczowe dla sprawy i dalszych działań, a przede wszystkim odtworzenia przebiegu zdarzeń, ich okoliczności oraz określenia mechanizmu śmierci" - poinformował prokurator.