Przed bramą koszar pojawiło się niemal 130 ochotników. "Nie będzie to wypoczynek"
To już drugi w tym roku termin "Wakacji z WOT".
Kandydaci spędzą w koszarach szesnaście dni szkolenia. Po złożeniu przysięgi rozpoczną służbę w swoich macierzystych batalionach w Wielkopolsce. To nietypowa propozycja spędzenia przerwy w nauce - nie jest to jednak czas wypoczynku. Projekt obejmuje standardowe szkolenie podstawowe w Wojskach Obrony Terytorialnej, które zakończy się egzaminem i przysięgą wojskową. Pokazuje on również, że tego rodzaju szkolenia organizowane w czasie wolnym od nauki cieszą się dużym zainteresowaniem.
"Szesnastodniowe szkolenie podstawowe skierowane jest do osób, które dotąd nie miały styczności ze służbą wojskową. Pierwszy dzień to pobieranie umundurowania, w tym również wyposażenia indywidualnego (karimata, hełm, śpiwór, plecak piechoty). Każdy kolejny dzień to kilkunastogodzinny trening wojskowy"- informuje kpt. Anna Jasińska-Pawlikowska, rzecznik 12 WBOT.
"W czasie "szesnastki", przyszli Terytorialsi muszą zaznajomić się z bezpiecznym i efektywnym posługiwaniem bronią a także elementami taktyki. Nauczą się także podstaw pierwszej pomocy medycznej na polu walki, będą ewakuować rannego i pracować z mapą. Ostatni dzień szkolenia to tzw. "pętla taktyczna" czyli sprawdzian wyszkolenia każdego Terytorialsa dla tych wytrwałych, którzy dotrwają do końca. Wszyscy, którzy pomyślnie ukończą "pętlę", złożą uroczystą przysięgę. Wówczas zasilą bataliony 12 WBOT, które mieszczą się w Dolaszewie, Śremie i Lesznie"- dodaje.
Dostosowanie terminów szkoleń do przerwy w nauce nie wpływa na system szkolenia obowiązujący w WOT. Szesnastodniowy kurs realizowany w czasie ferii lub wakacji kończy się złożeniem przysięgi wojskowej. To dopiero początek - pełny cykl szkoleniowy w Wojskach Obrony Terytorialnej trwa trzy lata.