Awantury, alkohol i nieprzyjemny zapach w poznańskim bloku. W tle schorowana matka i pijący syn
Problem dotyczy bloku przy ulicy Cześnikowskiej 7.
Sprawą zajęła się Telewizja WTK. Jak wynika z relacji mieszkańców budynku, a także zarządu wspólnoty mieszkaniowej, w jednym z mieszkań należących do Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych oficjalnie mieszka starsza kobieta. Regularnie pojawia się tam jednak jej syn, który ma powodować awantury. W mieszkaniu ma też dochodzić do libacji alkoholowych.
Mieszkańcy w rozmowie z dziennikarzem przyznają, że największym problemem jest tu alkohol i związana z nim agresja mężczyzny przebywającego w mieszkaniu. Dochodzi też do niszczenia mienia wspólnoty. - Sytuacja jest taka od dwóch - trzech lat. Nie do opisania. Krzyki, wrzaski, przedwczoraj była bijatyka - mówi jeden z mieszkańców. Z podejrzeń mieszkańców wynika, że lokatorka mieszkania to schorowana, leżąca osoba. Zdaniem mieszkańców nie ma ona należytej opieki. Skarżą się też na nieprzyjemny zapach wydobywający się z mieszkania. Sugerują, że kobieta powinna trafić na przykład do DPS-u.
Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie nie może, zgodnie z przepisami, potwierdzić, że kobieta znajduje się pod pieczą MOPR. Nieoficjalnie WTK ustaliło jednak, że lokatorka otrzymuje pomoc od miasta.
Interwencje pod tym adresem potwierdza też policja i zapowiada objęcie szczególnym nadzorem tego miejsca.