Złe wieści w sprawie autostradowego węzła Poznań Luboń. Będzie zamknięty dłużej
Czytelnicy skarżą się, że obecnie nic nie dzieje się na zamkniętych jezdniach.
- Dlaczego na węźle autostradowym Luboń, nikt nie pracuje, żeby zrobić wjazd i wyjazd z autostrady - dopytuje nasz Czytelnik. Anna Ciamciak z Autostrady Wielkopolskiej nie ma dobrych wieści dla kierowców. - Planowane w tym tygodniu otwarcie węzła Poznań Luboń zostanie przesunięte o ok. 10 dni. Powodem opóźnienia są występujące w minionych dniach intensywne opady deszczu, które uniemożliwiły terminowe wykonanie kluczowych prac budowlanych i wykończeniowych - tłumaczy.
Dla kierowców to zła wiadomość. - Warunki atmosferyczne w ostatnich tygodniach znacząco utrudniły prowadzenie robót - szczególnie tych wymagających suchej nawierzchni i stabilnych parametrów technicznych. Naszym priorytetem jest oddanie do użytku węzła w pełni bezpiecznego i spełniającego wszystkie normy jakościowe, dlatego konieczne jest przesunięcie terminu zakończenia inwestycji. W związku z koniecznością zmian w harmonogramie robót, otwarcie łącznic węzła planowane jest na 18 sierpnia i będzie wprowadzane stopniowo. W pierwszej kolejności zostaną otwarte łącznice wjazdowe na autostradę A2, zarówno w kierunku na Warszawę, jak i na Świecko. W dalszej kolejności drogowcy otworzą łącznice zjazdowe z A2 zarówno z kierunku Świecka, jak i Warszawy - dodaje.
Gdy łącznice zostaną otwarte, zacznie się drugi etap modernizacji węzła, a więc remont nawierzchni jezdni zachodniej drogi DW430 prowadzącej z Poznania do Lubonia. - W tym etapie zostanie wprowadzone przekierowanie ruchu na jezdnię wschodnią oraz zamknięty wjazd i wyjazd w ul. Dębiecką w Luboniu. Objazdy zostaną poprowadzone ulicami Lubonia. Dojazd do posesji przy ul. Armii Poznań 2-2H będzie możliwy. Ze względu na charakter i lokalizację prac, sygnalizacje świetlne zostaną wyłączone, a ruch pojazdów będzie sterowany ręcznie. Prosimy o ostrożną jazdę i stosowanie się do znaków tymczasowej organizacji ruchu oraz poleceń osób kierujących ruchem.