Wyjątkowo deszczowy lipiec w Poznaniu? Dane tego nie odzwierciedlają. Wiemy, gdzie w mieście padało najmocniej
Piękną mamy jesień tego lata - można usłyszeć od mieszkańców nie tylko Poznania, ale wielu innych miejscowości.
Lipiec pod względem opadów w mieście podsumował Aquanet Retencja. - Wydawać by się mogło, że mijający lipiec należał do wyjątkowo deszczowych, czemu sprzyjał brak słońca i stosunkowo niskie temperatury jak na okres wakacyjny. Średnia miesięczna suma opadów wyniosła 77,4 mm. Daje to ok. 92% średniej z wielolecia dla tego miesiąca i czyni go statystycznie normalnym pod względem ilości opadów. Oznacza to, że deszczu nie brakowało, ale nie było ani za dużo ani za mało - zaznacza.
Z danych, którymi dysponuje spółka wynika, że w ubiegłym roku lipiec był w Poznaniu bardziej deszczowy - wówczas średnia miesięczna suma opadów wyniosła 83 mm.
A jak było w tym roku? - Najbardziej deszczowe dni to 11 i 22 lipca - w oba dni padało po ok. 16 mm deszczu, a największa suma opadów w ciągu doby została zarejestrowana 22 lipca na stacji Bełchatowska, gdzie spadło 23,5 mm. Przez 17 dni w Poznaniu nie zanotowaliśmy większych opadów - dodaje.
W ciągu miesiąca najwięcej opadów odnotowano na stacjach: Letniskowa (98,6 mm), Bełchatowska (89,5 mm) oraz Pogodna (88,4 mm). Dla porównania, najmniejsze opady odnotowano na stacjach: Torowa (61,7 mm), Przełom Warty (63,7 mm) oraz Daszewicka (64,5 mm). - Chociaż lipiec był deszczowy, to mimo wszystko nie można mówić o żadnym ekstremum.