Region. 18-latek oszukał kolegę... "na policjanta"
Pomógł mu znajomy.
Na telefon 21-letniego mieszkańca Szamocina przyszedł SMS z informacją o konieczności uiszczenia 5 tysięcy złotych mandatu - rzekomo w zamian za odstąpienie od zastosowania wobec niego aresztu domowego, związanego z toczącymi się sprawami.
Niedługo później z mężczyzną skontaktował się telefonicznie oszust, który, podszywając się pod policjanta z Chodzieży, poinformował go o obowiązku zapłaty wskazanej kwoty. Twierdził, że jedynie szybka wpłata pozwoli uniknąć aresztu domowego oraz tzw. "bransoletki" na nodze.
"Wprowadzony w błąd mężczyzna przelał na wskazane konto łączną kwotę 5 tysięcy złotych w celu uniknięcia kary. Kiedy zorientował się, że prawdopodobnie padł ofiarą oszustów, o wszystkim poinformował Policję z Margonina. Kryminalni z Komisariatu Policji w Margoninie, którzy zajęli się wyjaśnianiem tej sprawy, szybko ustalili, że za oszustwem stoi dwóch 18-letnich mieszkańców powiatu chodzieskiego" - relacjonuje asp. sztab. Karolina Smardz-Dymek, oficer prasowy policji w Chodzieży.
"Jeden z nich był kolegą pokrzywdzonego. Ten wykorzystał wiedzę, że pokrzywdzony ma problemy z prawem w związku z prowadzeniem pojazdu pod wpływem alkoholu po imprezie, na której byli razem. Drugi zaś był znajomym sprawcy. Mężczyźni działali wspólnie i w porozumieniu, z góry powziętym zamiarem oszukania pokrzywdzonego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Po dokonaniu przestępstwa podzielili się pieniędzmi" - dodaje.
Obaj usłyszeli już zarzut oszustwa, za który grozi im teraz 8 lat więzienia.