Policjant po godzinach interweniował na placu zabaw w regionie. Ma stanąć przed sądem
Pokłóciły się dzieci.
O zdarzeniu informowaliśmy już na łamach epoznan.pl. Sytuacja miała miejsce we wrześniu ubiegłego roku w Turku. Grupa chłopców ponownie miała używać wulgarnych słów wobec dwóch dziewczynek. Wydarzenie to obserwowały inne dzieci oraz dorośli, w tym policjant z Turku, który prywatnie jest ojcem jednej z zaczepianych dziewczynek. Funkcjonariusz interweniował.
Jak przekazał zaraz po zdarzeniu w rozmowie z dziennikarzami Radia Poznań mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji, "funkcjonariusz z Turku przytrzymał za odzież chłopców, żądając od nich, aby zadzwonili po swoich rodziców, aby sprawę wyjaśnić. Odbyła się rozmowa, jednak finalnie przekazano zawiadomienie do prokuratury, aby zbadać sprawę".
Do sprawy ponownie wraca poznańska rozgłośnia. Jak poinformował w rozmowie z Radiem Poznań zastępca Prokuratora Rejonowego w Kole, Bartosz Krupecki, oskarżonemu postawiono zarzut dotyczący agresywnego zachowania wobec trojga dzieci na placu zabaw. Do Sądu Rejonowego w Turku trafił akt oskarżenia. "Policjant z Turku oskarżony o przekroczenie uprawnień służbowych oraz naruszenie nietykalności cielesnej małoletnich"- przekazują dziennikarze.
Jak ustalono, przez tydzień funkcjonariusz pozostawał odsunięty od pełnienia obowiązków. Wciąż toczy się wobec niego postępowanie dyscyplinarne. Policjant, który wcześniej piastował stanowisko kierownicze, został z niego odwołany i przeniesiony do pracy w wydziale prewencji.