Infrastruktura przy miejskim parkingu w centrum Poznania w opłakanym stanie. "Odradzam korzystanie z tego parkingu, chyba że ktoś lubi odwiedzać meliny"
Tak wyglądają wnętrza przy parkingu pod Kaponierą.
W weekend z parkingu w tym miejscu korzystał nasz Czytelnik i napisał do epoznan.pl o swoich wrażeniach. Te niestety nie są pozytywne. - Jestem zszokowany tym, co tam zastałem. Klatki schodowe i windy prowadzące na parking są całkowicie popisane i zniszczone. Wewnątrz znajdowały się puste butelki po alkoholu i kartony, na których śpią bezdomni. Schody się kleiły, leżały na nich resztki jedzenia, a całe pomieszczenie śmierdzi moczem - relacjonuje. - Z windy wolałem nie korzystać, bo służy za toi-toi. Gdy kilka lat temu wiceprezydent miasta Maciej Wudarski przy fleszach aparatów otwierał parking, powiedział: "Będzie to ważne zaplecze dla wydarzeń kulturalnych Poznania. Kiedy bowiem w filharmonii, operze czy Akademii Muzycznej odbywają się imprezy, to jest spory problem z zaparkowaniem w okolicy". Po tym, co zobaczyłem, odradzam korzystanie z tego parkingu, chyba że ktoś lubi odwiedzać meliny. Jak można było do czegoś takiego doprowadzić? Wejście na parking powinni mieć tylko posiadacze biletów parkingowych, a obecnie drzwi są tam cały czas otwarte i nikt tego nie pilnuje. Dramatyczny stan klatek schodowych, wind i wejść do tego parkingu woła o pomstę do nieba. Te zniszczenia nie były jednorazowym wybrykiem chuligańskim, widać, że dochodziło do nich wielokrotnie - dodaje.
Kto jest odpowiedzialny za taki stan rzeczy? - Urządzeniami, które są zainstalowane w rejonie ronda Kaponiera, czyli schodami ruchomymi, windami, podestami dla osób z niepełnosprawnością, zarządza Zarząd Transportu Miejskiego, który zleca miejskiemu przewoźnikowi ich bieżące utrzymanie, w tym weryfikację poprawności działania tych urządzeń oraz ich sprzątanie. W tym celu spółka zawarła umowę na świadczenie usług w zakresie konserwacji, napraw i pogotowia dźwigowego, schodów ruchomych, dźwigów osobowych i towarowych oraz podestów ruchomych. Przewoźnik podpisał również umowy z firmami zewnętrznymi na wykonywanie usługi utrzymania czystości i porządku infrastruktury autobusowej, tramwajowej i towarzyszącej, i stale monitoruje realizację tych umów. W przypadku ronda Kaponiera umowa zawiera m.in.: sprzątanie i czyszczenie infrastruktury transportu bliskiego węzła Rondo Kaponiera (windy, schody ruchome, platformy dla osób z niepełnosprawnością na poziomach -2, -1, 0), a w ramach realizowanej umowy działa również pogotowie czystości (zgłoszenia można przesyłać m.in. poprzez aplikację Smart City Poznań) - wyjaśnia Agnieszka Smogulecka z MPK Poznań. - Windy są pod stałą, codzienną opieką firm, z którymi podpisano ww. umowy. Są sprzątane na bieżąco, Miastu zależy bowiem na tym, żeby były one wykorzystywane zgodnie ze swoim przeznaczeniem. Jednak problem przebywania w nich osób w kryzysie bezdomności powraca. Dlatego też na bieżąco jest prowadzona współpraca w tym zakresie ze strażą miejską, policją oraz jednostkami miejskimi. Problem bezdomności należy bowiem rozwiązywać systemowo - jest to dużo szersze zjawisko, które nie dotyczy tylko i wyłącznie środków i infrastruktury komunikacji publicznej - dodaje. - Inną kwestią jest wandalizm. Graffiti czy tagi nie tylko szpecą przestrzeń publiczną, ale również generują wysokie koszty związane z ich usuwaniem. W tym przypadku konieczne jest (w uzgodnieniu z miejskimi jednostkami) zlecenie zadania ich sprzątania specjalistycznej firmie.
Sprawą zajmuje się również Zarząd Dróg Miejskich. - Mamy świadomość problemów związanych z dwiema klatkami schodowymi znajdującymi się w tylnej części parkingu. Z racji swojego usytuowania są one rzadziej uczęszczane przez użytkowników parkingu, a niestety częściej stają się miejscem aktów wandalizmu - takich jak malowanie ścian, niszczenie drzwi wind czy uszkadzanie drzwi samych klatek. Często zdarza się również, że przebywają tam osoby w kryzysie bezdomności - wyjaśnia Agata Kaniewska, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich. - Wspólnie z firmą dzierżawiącą teren parkingu pracujemy obecnie nad wdrożeniem nowego systemu zabezpieczeń. Planujemy zainstalowanie blokady, która uniemożliwi dostęp do tych klatek w godzinach wieczornych. Po ich zamknięciu na parking będzie można dostać się wyłącznie przez główne wejście od strony przejścia podziemnego - dodaje.
Jak zaznacza Kaniewska, gruntowny remont może się odbyć dopiero po wprowadzeniu nowego systemu zabezpieczeń. - Tak aby zapewnić długotrwały efekt i realne podniesienie poziomu bezpieczeństwa oraz komfortu osób korzystających z parkingu - kończy.
Najpopularniejsze komentarze