Od września w Poznaniu zdrożeją nie tylko bilety komunikacji miejskiej. Mało chętnych do tańszego parkowania
Okazuje się, że zaledwie 3,5% uprawnionych mieszkańców jest przygotowanych, by od września płacić mniej za parkowanie w SPP.
W grudniu ubiegłego roku miejscy radni podjęli decyzję, że od września 2025 zapłacimy w mieście więcej za bilety na komunikację miejską oraz za parkowanie w Strefie Płatnego Parkowania. Ponieważ opłaty te są ze sobą powiązane, jasne było, że podniesienie opłat za bilety jest równoznaczne z tym, że podniesione zostaną opłaty za parkowanie.
Ile będziemy płacić od 1 września? Pierwsza godzina w SPP będzie kosztować 5 złotych (dziś to 3,5 zł), w ŚSPP na Jeżycach 7,5 zł (dziś to 5 zł), a w ŚSPP w centrum 9,5 zł (dziś to 7 zł). Mniej zapłacą osoby płacące podatki w Poznaniu. W SPP pierwsza godzina będzie kosztować dla nich 4 złote, na Jeżycach 5,5 zł, a w centrum 7,5 zł. Jak się okazuje, niewiele osób chce obecnie korzystać z takiej zniżki. Na sprawę zwróciła uwagę telewizja WTK.
- Mamy obecnie zarejestrowanych 3600 pojazdów, a spodziewamy się 100 tysięcy - wyjaśnia przed kamerą WTK Michał Łakomski, pełnomocnik prezydenta do spraw Smart City. Z niższych opłat będą mogły korzystać osoby płacące podatki w Poznaniu, które zarejestrują się w systemie OK Poznań.
Jacek Jaśkowiak nie ukrywa, że widzi, że do tej pory zgłosiło się niewielu mieszkańców. - Jak te wyższe ceny dla tych, którzy nie płacą podatków w Poznaniu, wejdą w życie i mieszkańcy poczują te 9,5 zł za pierwszą godzinę, no to po dwóch - trzech parkowaniach podejmą decyzję, żeby tutaj się zameldować - przyznał prezydent Poznania. Na każdego podatnika zarejestrowanego w systemie OK Poznań przypadać będzie maksymalnie jedno auto uprawnione do tańszego parkowania.
Najpopularniejsze komentarze