Pies biegający luzem po poznańskim osiedlu zaatakował innego czworonoga. Broniąca go właścicielka z obrażeniami
Do zdarzenia doszło w poniedziałek na osiedlu Zwycięstwa.
- Czy wiedzą może Państwo, co się stało na osiedlu Zwycięstwa? Przy ostatnich garażach była karetka oraz straż miejska - opisuje nasza Czytelniczka. - Przechodnie zgromadzeni na miejscu zdarzenia mówili, że jakaś kobieta się przewróciła i coś złamała, bo jej psa zaatakował luzem biegający pies faceta prowadzącego jakąś melinę w jednym z tych garaży. A ten, po całej akcji, według tego, co zgromadzone osoby mówiły, uciekł z psem. W tej okolicy faktycznie w ostatnim czasie często luzem biegał pies, a dodatkowo przed garażem jest istny śmietnik. Jakieś stare wraki aut się pojawiły i części leżą w trawie. Ewidentnie coś złego się tam dzieje, a dzisiejsza sytuacja to potwierdza - dodaje.
Radosław Weber ze straży miejskiej potwierdza, że mundurowi byli na miejscu. - Do straży miejskiej wpłynęło wczoraj w godzinach wieczornych zgłoszenie dotyczące pogryzienia przez psa biegającego luzem na os. Zwycięstwa. Po kilku minutach na miejscu zjawił się Ekopatrol, który był w pobliżu na innej interwencji. Na miejscu był też obecny zespół ratownictwa medycznego. Okazało się, że kobieta nie została pogryziona, tylko w trakcie bronienia swojego mniejszego psa przed psem bez smyczy przewróciła się i doznała złamania kości - tłumaczy. - Medycy zaopiekowali się poszkodowaną. Według świadków atakujący pies miał należeć do właściciela garażu znajdującego się obok. Strażnicy szukali go, jednak garaż był zamknięty i właściciel ze swoim psem najpewniej oddalił się samochodem przed przybyciem służb - dodaje.
O sprawie została powiadomiona policja.
Najpopularniejsze komentarze