Więcej za przejazd taksówkami w Poznaniu. "Dlaczego musimy znowu mieć stawki wyższe niż ma Warszawa"
Zmieniła się między innymi cena opłaty startowej.
Zapowiedzi stały się faktem. Miejscy radni przegłosowali podwyżkę opłat za przejazdy taksówkami. Opłatę startową podniesiono z 9 do 11 złotych. Zmiany obejmą też ceny za kilometr - w taryfie dziennej stawka wzrosła z 4 do 5 złotych, a w nocnej i świątecznej z 6 do 7,50 złotych.
Niektórzy radni wobec zmian pozostają sceptyczni, podobnie jak sami taksówkarze, którzy twierdzą, że to wciąż za mało w momencie, kiedy koszty utrzymania rosną.
"Myślę, że ta nieduża podwyżka jest adekwatna w tym przypadku" - komentuje przed kamerą WTK radny miejski Wojciech Chudy z klubu radnych Koalicji Obywatelskiej. "Taksówkarze zawsze stoją przed takim wyzwaniem, że z jednej strony muszą mieć te ceny, które pozwolą się utrzymać na rynku, a z drugiej strony mają bardzo dużą konkurencję" - dodaje.
"Dlaczego musimy znowu mieć stawki wyższe niż ma Warszawa?" - pyta radny miejski Przemysław Plewiński z klubu radnych Lewica Polska 2050. Radny na wczorajszej sesji wstrzymał się od głosu, twierdząc, że opłata początkowa powinna być niższa i wynosić 10 złotych. "Nie wierzę też w to, co gdzieś padło wczoraj na sesji Rady Miasta, że wpłynie to na zwiększenie jakości taksówek, ich zadbania, poziom i tak dalej - w to nie wierzę w ogóle" - dodaje.
Warto zaznaczyć, że ceny dotyczą nie tylko tradycyjnych taksówek, ale też tych działających na aplikację. Zmiany mają wejść w życie już za dwa tygodnie.
Najpopularniejsze komentarze