Zniknął jeden z koziołków. Jest apel do osoby, która mogła mu w tym pomóc
Ze skweru Łukasiewicza.
O sytuacji w mediach społecznościowych informują przedstawiciele Aquanet. Jak podkreślają, zauważyli to sami poznaniacy.
"Od rana wysyłacie nam fotki ze Skweru Łukasiewicza. Nie da się ukryć, liczba koziołków się nie zgadza. Czy zwierzak potuptał w nieznanym kierunku sam, czy może ktoś mu w tym pomógł? Nie wiemy, ale monitoring miejski z pewnością pomoże rozwikłać tę zagadkę"- czytamy we wpisie.
Jest też apel. "Jeżeli ktoś postanowił tymczasowo zaopiekować się rozbrykanym koziołkiem, prosimy, żeby dobrze o niego dbał - przede wszystkim o to, żeby wrócił cały i zdrowy. Zresztą, pewnie niedługo się spotkamy. P.S. Do czasu powrotu uciekiniera honory na skwerze pełnić będzie koziołkowe zastępstwo"- dodano.
Przypomnijmy. Dziesięć lat temu koziołki stały się jednym z symboli jubileuszu 150-lecia przedsiębiorstwa wodociągowego. Wówczas figury zdobiły przede wszystkim obiekty Aquanetu oraz instytucje, które je do siebie zaprosiły.
Jak już zapowiadaliśmy, teraz będą jeszcze bardziej widoczne na ulicach Poznania. "Tym razem, znów przy okazji naszej rocznicy, koziołki staną też w dziesięciu punktach miasta. Jestem przekonany, że będą cieszyć oko mieszkańców i staną się atrakcją turystyczną" - zapowiadał Paweł Chudziński, prezes Aquanetu.
Kolorowe figury zagościły między innymi w parku Stare Koryto Warty, w okolicy Bramy Poznania, przy parku Wilsona, w parkach: Jana Pawła II, Wodziczki, a także przy hali Arena, przed Stadionem Miejskim przy ul. Bułgarskiej, przy stacji kolejki Maltanka, na ul. Św. Marcinie i na skwerze Łukasiewicza.
Najpopularniejsze komentarze