Policjanci z Poznania zatrzymali księgową z regionu. Część firmowych pieniędzy wydała na swoje potrzeby. 1,5 mln złotych strat
Mundurowi zajmowali się tą sprawą od miesięcy.
W ubiegłym roku do policjantów dotarło zgłoszenie od gminnej spółdzielni ze Zbąszynia w powiecie nowotomyskim. - Dotyczyło wykrytych nieprawidłowości przy ewidencjonowaniu pieniędzy pochodzących z utargów ze sklepów, którymi zarządzała spółdzielnia - podaje wielkopolska policja.
Pracownicy spółdzielni odkryli, że na koncie brakuje sporej sumy pieniędzy. - Policjanci zaczęli bardzo dokładnie analizować całą dokumentację finansowo-księgową spółdzielni. To pozwoliło wytypować i ostatecznie postawić zarzuty 28-letniej pracownicy. Kobieta, która była odpowiedzialna za ewidencję wpływów, część gotówki przywłaszczała na własne potrzeby. Śledczy ustalili, że proceder trwał ponad 2 lata - od maja 2022 roku do października 2024 roku. Straty zostały oszacowane na blisko 1,5 miliona złotych - dodaje.
Kobiecie postawiono zarzut przywłaszczenia mienia o znacznej wartości. Grozi jej za to 10 lat więzienia.