Problemy z Pocztą Polską w podpoznańskiej miejscowości. Listy polecone nie dotarły, awizo nie było
A sprawa okazała się poważna.
Napisał do nas mieszkaniec gminy Dopiewo. - Kilka dni temu na moim koncie bankowym pojawiło się zajęcie egzekucyjne. Było to dla mnie sporym zaskoczeniem - nigdy nie miałem długów, rachunki płacę w terminie, a jeśli już zdarzy się o jakiejś płatności zapomnieć - zawsze reguluję ją po pierwszym upomnieniu. Po rozmowie z bankiem udało się ustalić, kto jest wierzycielem. Skontaktowałem się z nim, by wyjaśnić sytuację. Wierzyciel poinformował mnie, że wysyłał do mnie korespondencję dotyczącą zaległości (które faktycznie zapomnieliśmy z żoną opłacić) oraz że posiada informację o dwukrotnym awizowaniu przesyłek i nieodebraniu ich przez adresatów (przesłał mi dokumenty z Poczty Polskiej z numerami nadań i historią przesyłki). - relacjonuje.
- I tu pojawia się sedno problemu: ani ja, ani moja żona nie otrzymaliśmy nadanych przez wierzyciela listów poleconych, ani - co już zupełnie absurdalne - nie otrzymaliśmy żadnego awizo. Zarówno żona, jak i ja pracujemy zdalnie, z domu. Nie ma możliwości, żeby listonosz nas nie zastał. Skrzynka na listy jest dobrze widoczna - nie ma żadnych przeszkód, żeby listonosz mógł do niej wrzucić awizo, a nie ma możliwości wyciągnięcia z niej czegokolwiek bez klucza. Należność wobec wierzyciela na szczęście nie była duża, jednak poniosłem ponad 150 zł dodatkowych kosztów egzekucyjnych - zupełnie nieświadomie i bez możliwości wcześniejszej reakcji, ponieważ nie zostałem skutecznie poinformowany - wygląda na to, że Poczta Polska nie podjęła nawet próby dostarczania do nas przesyłek poleconych - dodaje.
Czytelnik porozmawiał z sąsiadami i z jego ustaleń wynika, że sąsiedzi także mieli podobne doświadczenia. Nie otrzymywali przesyłek poleconych, a awizo nie trafiało do ich skrzynek. - Pojawiają się domysły, że awiza są fikcyjnie wypisywane - prawdopodobnie w celu ukrycia braków kadrowych placówki pocztowej w Dopiewie i tworzenia pozorów działania zgodnie z procedurami. To duży problem dla mieszkańców gminy Dopiewo - jeśli nie otrzymujemy ważnej korespondencji urzędowej, sądowej czy finansowej, może to prowadzić do poważnych konsekwencji. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby nie dotarły do nas listy polecone i awiza dotyczące np. zobowiązań podatkowych, spraw sądowych czy tematów dotyczących nieruchomości. Szkodliwość społeczna tak skrajnej niekompetencji ze strony dopiewskiej poczty zdaje się być na bardzo wysokim poziomie. W moim przypadku skończyło się na 150 zł straty i dużym stresie. Ale co, jeśli ktoś otrzymuje (czy raczej: nie otrzymuje) ważną korespondencję sądową lub wezwanie do zapłaty dużo wyższej kwoty? W takich sytuacjach niedopełnienie obowiązków przez Pocztę Polską może prowadzić do realnych, poważnych konsekwencji finansowych i prawnych - kończy.
Co na to Poczta Polska? - Odnotowaliśmy jedną skargę na obsługę klientów przez placówkę pocztową w Dopiewie - sprawa miała podobny kontekst jak w przypadku opisanym w przesłanej przez nas wiadomości - odpowiada nam biuro prasowe Poczty Polskiej. - Pragniemy jednak podkreślić, że po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego w sprawie skargi zarzuty okazały się bezpodstawne - dodaje.
- W odniesieniu do opisanej przez Czytelnika sytuacji - oczywiście w przypadku, gdyby takie zdarzenia zostały potwierdzone - należy stwierdzić, że byłoby to niedopuszczalne, wręcz naganne postępowanie. Z uwagi jednak na brak adresu zamieszkania Czytelnika trudno nam się odnieść do tego zgłoszenia. Każde zdarzenie wymaga przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego - zauważa. - Ponadto wyjaśniamy, że w przypadku zastrzeżeń co do rzetelności wykonywania obowiązków przez pracowników Poczty Polskiej Klient zawsze może się zwrócić do naszej firmy o wyjaśnienie nagannych zdarzeń czy zgłosić swoje oczekiwania w związku z podejrzeniem nieprawidłowości. Spółka posiada narzędzia umożliwiające kontrolę obsługi rejonu przez listonoszy, między innymi poprzez wykorzystanie możliwości wynikających z aplikacji i systemów użytkowanych w Spółce, w tym analizę czasu przebywania listonosza w danym miejscu.
- Aktualnie w placówce w Dopiewie nie występują znaczące problemy kadrowe, a związane m.in. z urlopami absencje nie mają znaczącego wpływu na obsadę w rejonach doręczeń i terminowość doręczania przesyłek. Ponadto w ramach nadzoru realizowanego przez Spółkę placówki pocztowe są objęte monitoringiem i zobowiązane do codziennego raportowania sytuacji mogących skutkować potencjalnymi problemami - kończy.
Najpopularniejsze komentarze