Handel narkotykami, burdy i agresja na poznańskiej ulicy? "Mieszkańcy boją się wychodzić z domów wieczorem"
Informuje mieszkaniec rejonu ulic Szamarzewskiego i Staszica na Jeżycach.
- Piszę do Państwa jako mieszkaniec Poznania z głębokim niepokojem dotyczącym sytuacji, jaka od dłuższego czasu ma miejsce na ul. Szamarzewskiego/Staszica. Od miesięcy obserwujemy tam wzrost przestępczości: handel narkotykami niemal jawny, agresywne grupy młodych mężczyzn (często w dresach), nocne burdy, awantury i zakłócanie porządku publicznego. Agresja i zastraszanie mają miejsce także w dzień. W przeciągu kilku miesięcy bardzo się to zaostrzyło. Mieszkańcy boją się wychodzić z domów wieczorem - opisuje nasz Czytelnik. - Najbardziej niepokojąca jest jednak postawa lokalnej policji. Pomimo licznych zgłoszeń i interwencji, funkcjonariusze pozostają bierni. W wielu przypadkach mieszkańcy słyszą, że "policja o tym wie" - ale żadnych działań nie widać - dodaje.
Policjanci potwierdzają, że w ciągu ostatnich dwóch miesięcy interweniowali kilkanaście razy w obrębie opuszczonej nieruchomości przy ulicy Szamarzewskiego 31. - Głównie były to interwencje związane z zakłóceniem porządku, dotyczyły one w większości libacji alkoholowych, koczowania osób bezdomnych, grupowania się osób czy zakłóceń spokoju nocnego. Policjanci interweniowali w związku z każdym z tych zgłoszeń - tłumaczy podkom. Łukasz Paterski z poznańskiej Policji. - Po naszych interwencjach osoby te oddalały się z pustostanu, za każdym razem były legitymowane. Te osoby, które spożywały alkohol, były karane, chociażby kierowaniem wniosku do sądu. W większości interwencji dotyczyły osób będących pod wpływem alkoholu, osób w kryzysie bezdomności - a gdy w grę wchodzi alkohol, kończy się odpowiedzialność i musimy interweniować. Drzwi kamienicy są w tej chwili zamknięte na stałe, jednak na ten teren można się dostać przez nieszczelne ogrodzenie - dodaje.
Jak zapewnia Paterski, policjanci z Jeżyc objęli ten teren szczególnym nadzorem. - W tym rejonie można spodziewać się częstszych wizyt funkcjonariuszy. Ponadto wsłuchujemy się w głos okolicznych mieszkańców i w ramach realizacji comiesięcznego projektu prewencyjnego "Bezpieczna dzielnica - Bezpieczny mieszkaniec" policjanci spotykają się z przedstawicielami rad osiedli. W trakcie spotkań wymieniane są informacje na temat miejsc zagrożonych, bieżących problemów oraz wzajemnych oczekiwań. Efektem takich spotkań jest fakt, że ten adres objęty został planem działania priorytetowego dzielnicowego właśnie po konsultacjach z mieszkańcami - oznacza to szczegółowe i regularne kontrole pod kątem łamania przepisów prawa. Dowodem tych regularnych kontroli jest chociażby fakt zatrzymania w połowie kwietnia na tym terenie osoby poszukiwanej listem gończym przez dzielnicowych w trakcie realizowania swoich działań w tym pustostanie. Jednocześnie apelujemy do mieszkańców, aby każdą niepokojącą sytuację zgłaszali za pośrednictwem numeru alarmowego 112 - kończy.
Najpopularniejsze komentarze