"Grill" z synem Nawrockiego w ulewie. "System chce zniszczyć nie tylko tatę, ale też całą naszą rodzinę"
Aura nie przerwała spotkania - uczestnicy przenieśli się pod most.
W środę politycy PiS zorganizowali piknik za Starym Portem nad Wartą, w pobliżu mostu Bolesława Chrobrego. Gościem specjalnym był Daniel Nawrocki, syn Karola Nawrockiego.
"Cieszymy się, że przyjechałeś do nas. Gdańsk i Poznań, mimo animozji kibiców, dzisiaj są razem. Bardzo się cieszę, że jesteś z nami. Szczerze powiem, że zapewne wiele osób tutaj obecnych podziwia cię - tak jak twojego ojca - za to, że masz charakter, że jesteś człowiekiem z krwi i kości, że tak dzielnie wspierasz tatę w kampanii. Ja często mówię na spotkaniach z wyborcami, że Karol Nawrocki jest człowiekiem takim jak my - i właśnie dlatego powinien zostać prezydentem Polski" - mówił poseł PiS Bartłomiej Wróblewski.
Daniel Nawrocki rozpoczął swoje wystąpienie od podziękowań za obecność, mimo niesprzyjającej pogody. "Mojego taty nie rozpieszcza ani pogoda, ani system, z którym od wielu miesięcy musi się mierzyć. System, który chce zniszczyć nie tylko jego, ale całą naszą rodzinę. To są służby, to są media pod domem, to jest zastraszanie. Nie dadzą rady. Nie złamią nas - i to nas tylko wzmacnia" - mówił Nawrocki.
Jak dodał, oglądał ostatnie nagranie Sławomira Mentzena, w którym polityk odnosił się do kwestii poparcia w II turze wyborów prezydenckich. "Przekaz był jasny: "byle nie na Trzaskowskiego" - stwierdził syn kandydata na prezydenta Polski.
Warto przypomnieć, że Sławomir Mentzen nie udzielił poparcia żadnemu z kandydatów w II turze wyborów prezydenckich, zachęcając wyborców do kierowania się własnym sumieniem. Podkreślił, że nie widzi "absolutnie żadnego powodu, żeby głosować na Rafała Trzaskowskiego", ale zaznaczył też, że Karol Nawrocki ma problemy z wiarygodnością. "Konfederacja nigdy nie może stać się przystawką ani PiS-u, ani Platformy" - powiedział lider Konfederacji.
Najpopularniejsze komentarze