Halloween coraz bliżej
Halloween od kilku lat coraz wyraźniej wpisuje się w kalendarz Polaków. Jednym się to podoba bardziej, innym mniej, ale jedno jest pewne - wszyscy wiemy czym jest to święto. W najbliższą sobotę, w wigilię Wszystkich Świętych, spora liczba mieszkańców Poznania wybierze się na halloweenową imprezę lub ozdobi mieszkanie wydrążonymi dyniami.
Halloween, podobnie jak komercyjne Walentynki, przywędrowało do Polski ze Stanów Zjednoczonych. Młodzi ludzie, przede wszystkim ci, którzy lubią się dobrze bawić i ... bać, nie wyobrażają sobie 31 października bez imprezy w strasznym przebraniu.
Halloween to jeden z moich ulubionych dni w roku! - mówi Ania, studentka UAM. Uwielbiam horrory, więc każdego roku przebieram się za innego bohatera filmu. W tym roku będę Draculą. Na pytanie dlaczego bawi się w Halloween, odpowiada: Ten klimat, atmosfera grozy, dynie ze strasznymi twarzami, dziwne dźwięki i muzyka - można się poczuć jak w prawdziwym horrorze, tylko z tą różnicą, żejesteśmy bezpieczni. I chyba to podoba mi się najbardziej - straszna zabawa bez "strachu".
Inne zdanie mają osoby, które uznają Halloween za kolejną niepotrzebną amerykańską modę i naruszenie dobrych zasad. Zdaniem przeciwników tego święta Wigilia Wszystkich Świętych powinna być poświęcona na refleksję, a nie imprezowanie.
Czy nam się to podoba, czy nie - sklepyi handlarze próbują zarobić na Halloween. Dynie, choć nie kosztują dużo (na rynkach między 1,5 a 3 zł za kilogram) to w piątek i sobotę na pewno będą droższe. Jeśli chcemy samodzielnie przygotować dyniowy lampion - lepiej zrobić to już teraz, gdyż miąższ, który pozostanie w środku musi trochę przeschnąć. Oczywiście na rynku można też kupić wydrążone, gotowe lampiony - trzeba za nie jednak słono zapłacić. Spore lampiony kosztują nawet 40 zł.
Dynie to nie jedyne przedmioty, które kupujemy w związku z Halloween. Wraz ze wzrostem popularności tego święta, wzrasta ilość produktów, które możemy nabyć. Ozdobne słomki do napojów, kubki, talerze, ceramiczne lampiony, czarownice, serpentyny oraz straszne maski i przebrania - to wszystko jest dostępne w supermarketach.
Pozostaje nam tylko przygotować kosz słodyczy i czekać, aż grupy przebierańców zapukają do naszych drzwi. Otworzymy i usłyszymy: cukierek albo psikus! Chyba nikt nie będzie ryzykował psikusa...
Najpopularniejsze komentarze