Reklama

Koszą trawę "do samej gleby". "Beton, kurz i wypalona ziemia stały się synonimem porządku"

fot. Czytelniczka
fot. Czytelniczka

Na sprawę zwraca uwagę nasza Czytelniczka.

- Zwracam się z uprzejmą prośbą o zamieszczenie poniższego apelu, w którym wyrażam swój stanowczy sprzeciw wobec bezmyślnego niszczenia miejskiej przyrody. Uważam, że w dobie zmian klimatycznych i pogłębiających się problemów środowiskowych każdy zielony skrawek ma ogromną wartość i zasługuje na ochronę, a nie na systematyczne koszenie i dewastację - opisuje Czytelniczka epoznan.pl. - W najlepsze trwa rozprawa z miejską zielenią. Na osiedlu przy Gen. Maczka zamiast trawy spółdzielnia serwuje nam wiór. Park Wodziczki też ma już wyrok, a wzdłuż Warty zamiast bujnej zieleni - resztki wyschniętego dna. Można by dalej wymieniać. Co roku ten sam absurdalny scenariusz: hałasujące, śmierdzące kosiarki jadą równo do samej gleby. Nikomu nie przeszkadza, że niszczą miododajne rośliny, zioła, azyle dla owadów, ptaków, dzieci i zwykłych ludzi. Obecnie beton, kurz i wypalona ziemia najwyraźniej stały się synonimem porządku. Bo "musi być schludnie". Schludnie, czyli jak? Jak na cmentarzu? Równo, martwo i bez życia. Teraz, kiedy każde drzewo i każdy zielony skrawek jest na wagę złota, nikt nie ma odwagi powiedzieć: "stop, zostawmy te trawy w spokoju, niech żyją". Dopóki miasta będą traktować zieleń jak wroga, będziemy się smażyć na rozgrzanym asfalcie, dusząc się w smogu i patrząc, jak kolejne gatunki znikają z miejskiego ekosystemu. A przecież możemy inaczej! - dodaje.

To zarządcy nieruchomości dbają o to, by tereny pod ich pieczą wyglądały według ich zdania właściwie i podejmują ewentualne decyzje na temat koszenia trawy. Poznań jest jednak od lat wśród miast, które zdecydowały się ograniczyć koszenie w przestrzeniach miejskich, o czym pisaliśmy na epoznan.pl wielokrotnie. Zarówno Zarząd Zieleni Miejskiej, jak i Zarząd Dróg Miejskich celowo zdecydowały się na zmniejszenie częstotliwości koszenia, a jeśli koszenie jest z różnych względów konieczne - trawy są przycinane na dłuższą wysokość. Wszystko przez suszę i warunki klimatyczne.

Kwestia koszenia od lat wzbudza emocje - o ile wiele osób zgadza się z naszą Czytelniczką i twierdzi, że koszenie powinno być ograniczone do minimum, o tyle są też osoby, które skarżą się na brak koszenia trawy. Brak koszenia jest bowiem ich zdaniem wyrazem braku dbania o przestrzeń.

Reklama

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

16℃
5℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
15 km
Stan powietrza
PM2.5
11.20 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro