Poznański policjant podejrzany o pedofilię usłyszał zarzut

Nie przyznał się do winy.

Jak już informowaliśmy na łamach epoznan.pl, funkcjonariusz korespondował z "wabikiem" podającym się za 14-latkę. W czwartek doszło do umówionego spotkania, na które zamiast nastolatki przybyli tzw. łowcy pedofilów. Gdy mężczyzna zorientował się, co się dzieje, uciekł z miejsca zdarzenia. Po godzinie 22:30 łowcy powiadomili o incydencie policję. Funkcjonariusze ustalili tożsamość mężczyzny - okazało się, że jest to policjant z Poznania. Zatrzymali go w piątek nad ranem. 46-letni mężczyzna miał prowadzić korespondencję o charakterze seksualnym z osobą podającą się za nastolatkę - miała paść propozycja obcowania płciowego. Jak informuje Radio Poznań, usłyszał zarzut.

"Zarzut dotyczy usiłowania dokonania tego przestępstwa" - mówi dziennikarzom rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Łukasz Wawrzyniak. "Mężczyzna został przesłuchany. Nie przyznał się do stawianego mu zarzutu i złożył wyjaśnienia. Prokurator zastosował wobec niego wolnościowe środki zapobiegawcze. Przede wszystkim dozór policji oraz zakaz kontaktowania się i podejmowania aktywności zawodowej czy prywatnej umożliwiającej nawiązywanie i utrzymywanie kontaktów z osobami małoletnimi"- dodał.

Jak już w ubiegłym tygodniu informowała nas mł. asp. Anna Klój z poznańskiej policji Funkcjonariusz został zawieszony w czynnościach służbowych i została wdrożona procedura skutkująca zwolnieniem go ze służby.