Budynek podstawówki położonej 50 km od Poznania nagle wyłączony z użytku. Powodem postępujące ruchy osuwiskowe
Decyzja zapadła w Dolsku na terenie powiatu śremskiego.
W czwartek po 13.00 do burmistrza Dolska dotarła informacja o nowych pęknięciach na ścianach budynku Szkoły Podstawowej im. Kusocińskiego. - W wyniku zgłoszenia, przed godziną 15:00 odbyły się oględziny budynku wykonane przez rzeczoznawcę budowlanego mgr inż. Mariusza Boniaka, w obecności Dyrekcji szkoły oraz pracownika Urzędu Miasta i Gminy Dolsk - informują lokalni urzędnicy.
Raport dotarł do urzędu w czwartek przed 22.00. Wynika z niego, że przebywanie w budynku szkolnym może być niebezpieczne. - W związku z powyższym podjęliśmy decyzję o wyłączeniu z użytkowania budynku szkolnego, do czasu zbadania obiektu przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Śremie - dodają.
Szkoła nie zawiesiła zajęć, te będą się odbywać w dwóch pozostałych budynkach, w których znajdują się sale lekcyjne. Co oczywiste, wpływa to na plan lekcji. Zaapelowano do rodziców i uczniów o wyrozumiałość.
Tymczasem dzień wcześniej - w środę, gmina zorganizowała konferencję prasową, na której informowano, że ruchy osuwiskowe są intensywne i w związku z tym być może obiekt trzeba będzie wyłączyć z użytku. Już wcześniej taką decyzję podjęto w przypadku hali gimnastycznej należącej do szkoły - ta pozostaje nieczynna. Jak przypomina TV Relax, gmina działa w sprawie ustabilizowania osuwiska. W ziemię mają być wbite 12-metrowe pale. Przyszłość szkolnych obiektów na ten moment nie jest znana - nie wiadomo czy będą remontowane czy rozbierane, a szkoła zyska wówczas nowe budynki.