W Poznaniu stanie ogromny kontener. W dwa dni wypełnią go po brzegi

Później trafi do portu w Gdyni.

W czwartek od samego rana przed siedzibą poznańskiej fundacji "Redemptoris Missio" stanie kontener, który przez dwa dni będzie przez wolontariuszy wypełniany pomocą humanitarną. W piątek kontener zostanie zaplombowany i wyruszy do portu w Gdyni, a stamtąd drogą morską do portu w Duala w Kamerunie. Docelowo kontener ma dotrzeć do Republiki Środkowoafrykańskiej do miasta Bouar.

W kontenerze znajdą się sprzęty medyczne pochodzące z dwóch wielkopolskich placówek: Wielospecjalistycznego Szpitala Miejskiego im. J. Strusia oraz Ginekologiczno-Położniczego Szpitala Klinicznego przy ul. Polnej. Do transportu trafią również dary od dzieci ze szkół biorących udział w akcjach "Opatrunek na Ratunek", "Kup Pan szczotkę" i "Podaj mydło". W kontenerze znajdzie się pomoc humanitarna w postaci środków opatrunkowych i higienicznych, a także pół tony mleka w proszku, które poznaniacy przekazali w ciągu zaledwie kilku dni trwania zbiórki.

"Wśród sprzętów znajdą się; aparat RTG, 8 szt. aparatów USG, inkubator, kardiomonitor, tardiotokograf, 16 łóżek szpitalnych, 49 materacy, 5 szafek szpitalnych, 4 materace dmuchane przeciwodleżynowych, wózki inwalidzkie, kule, dziecięce ortezy i gorsety ortopedyczne o łącznej wadze 17 ton. Sprzęt ten posłuży pacjentom misyjnych szpitali w jednym z najuboższych krajów świata - Republice Środkowoafrykańskiej - poprawiając warunki leczenia i opieki medycznej. O urządzenie RTG poprosił Fundację w zeszłym roku polski biskup pełniący swą posługę w Republice Środkowoafrykańskiej - bp. Mirosław Gucwa. W szpitalu w Bocaranga takie urządzenie funkcjonowało ponad 20 lat temu, jednak gdy przestało być sprawne, szpitala nie było stać na zakup kolejnego"- informuje Justyna Janiec-Palczewska, prezes Fundacji Pomocy Humanitarnej "Redemptoris Missio".

"Opieka medyczna w tym kraju jest na zatrważająco niskim poziomie. Mieszkańcy najpierw zwykle ze względu na miejscową tradycję korzystają z usług szamana, dopiero potem szukają pomocy w szpitalu" - dodaje. "Prowadzący szpitale misjonarze świadczą pomoc bez względu na wyznanie swoich pacjentów. Wysyłane sprzęty posłużą tam jeszcze wiele długich lat"- dodaje.