Winogrady: przecięto huśtawki by postawić ogrodzenie. Właściciel terenu spiera się z miastem
Problem pojawił się w weekend przy ulicy Zbożowej.
O sprawie poinformowali nas Czytelnicy. - Co rok zarośnięty plac w tym roku opłotowany i zabrany dzieciom bo miasto nie może dogadać się ze spadkobiercami - napisała do nas Czytelniczka Iwona. W tej samej sprawie pisze też Katarzyna. - W sobotę został ogrodzony płotem plac zabaw pomiędzy ulicą Zbożową a Owsianą. O co tu chodzi? Widnieje napis "teren prywatny wstęp wzbroniony". Granica terenu prywatnego przebiega przez środek placu więc panowie postanowili przeciąć huśtawki na pół. Przecież ten plac zabaw jest tu od zawsze i teraz nagle znalazł się właściciel ? Przecież to jest chore. Tym bardziej że jest to jedyny plac zabaw w okolicy....Dokąd ten świat zmierza? - dopytuje.
Jak ustaliła Telewizja WTK, przyczyną afery jest spór między miastem a właścicielami terenu. Plac powstał jeszcze w czasach PRL i znajduje się na prywatnej działce. Miasto chce wykupić ziemię jako teren zielony, właściciel jednak twierdzi, że jest to działka budowlana, a więc jest warta zdecydowanie więcej. Radna Halina Owsianna w rozmowie z WTK przyznała, że lokalna Rada Osiedla chce tam stworzyć park kieszonkowy, ale problemy własnościowe to uniemożliwiają.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego przyznał nam, że choć sprawa ta ma charakter cywilny, postanowił sprawdzić czy nie naruszono przepisów budowlanych. - Przeprowadzimy tam kontrolę i sprawdzimy legalność ogrodzenia. Od razu dodam, że na ogrodzenia których wysokość nie przekracza 2,2 metra nie potrzeba żadnych zgód - zaznacza.
Zapytaliśmy o sprawę w Urzędzie Miasta. Do tematu wrócimy.
Najpopularniejsze komentarze