Region. Policjant zauważył grupę ludzi i leżącą na chodniku kobietę. "Zaczęła tracić funkcje życiowe"
Ruszył z pomocą.
Policjant, który na co dzień pełni służbę w Komisariacie Policji w Okonku, w środę w czasie wolnym od służby przebywał w Pile. W trakcie przejazdu samochodem na jednej z ulic zauważył grupę osób i leżącą kobietę. Natychmiast zareagował.
"Sierżant Oskar Rodziński bez chwili wahania zatrzymał się by zobaczyć co się stało i sprawdzić czy nie potrzebna jest pomoc. Okazało się, że kobieta zaczęła tracić funkcje życiowe. Wykorzystując zdobytą wiedzę z zakresu udzielania pomocy przedmedycznej, funkcjonariusz przystąpił do przeprowadzenia resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Do udzielania pomocy włączył się jeden ze słuchaczy Szkoły Policji w Pile, który z budynku szkoły przyniósł defibrylator i przy jego wykorzystaniu mundurowi wspólnie udzielali dalszej pomocy, do czasu przyjazdu Zespołu Ratownictwa Medycznego"- relacjonuje asp. Damian Pachuc, oficer prasowy policji w Złotowie.
.
Kobiecie przywrócono funkcje życiowe, a następnie przetransportowano do szpitala.
"Apelujemy o niebagatelizowanie przypadków zauważenia osób leżących na ulicy oraz pilne powiadamianie służb o takich sytuacjach. Jednocześnie bądźmy wrażliwi na osoby starsze i życiowo nieporadne, które również mogą potrzebować naszej pomocy. "Nie bądź obojętny""- dodaje rzecznik.