Deszczówka z dofinansowaniem - Poznań stawia na małą retencję
Poznań to kolejne z polskich miast, które wspiera inwestycje w gromadzenie deszczówki. Oznacza to, że w 2025 roku samorząd wyda nawet milion złotych na program wsparcia małej, przydomowej retencji. To tylko jeden z podobnych programów w skali kraju. Systemów do małej retencji, które mogą zostać objęte dofinansowaniem, również jest wiele - łapacze deszczu czy skrzynki rozsączające wodę w ogrodzie to niektóre z tego typu rozwiązań.
Po co miastu deszczówka?
Postępujące zmiany klimatyczne są impulsem dla kolejnych miast i samorządów do tego, aby inwestować w efektywne zagospodarowanie wody opadowej. Zgromadzona woda może być wykorzystana m.in. do podlewania roślin w okresach suszy. Zaletą retencji jest również jej korzystny wpływ na miejską sieć wodociągowo-kanalizacyjną, ponieważ odciąża ją z nadmiernego poboru wody pitnej i umożliwia oszczędzanie naturalnych zasobów wody. Miasta dostrzegają te zależności, dlatego coraz częściej realizują inwestycje w wodę deszczową, wspierając finansowo także mieszkańców, którzy chcą zbierać deszczówkę na swoich posesjach. Przykładem jest Poznań, który po raz kolejny zachęca mieszkańców do oszczędzania wody, a więc do zagospodarowania jej w ramach małej, przydomowej retencji. Zresztą nie tylko osoby prywatne (mieszkańcy Poznania) mogą się starać o dofinansowanie inwestycji z zakresu gromadzenia wody opadowej. Wsparcie finansowe będzie udzielane także: przedsiębiorcom, instytucjom oraz wspólnotom, spółdzielniom mieszkaniowym, użytkownikom działek ROD oraz właścicielom ogródków na terenie zarządzanym przez spółdzielnie lub wspólnotę. Wnioski można składać do 12 maja 2025 r.
Więcej informacji: https://www.poznan.pl/mim/main/informacje-o-naborze,p,68775,68778.html
Mała retencja za milion złotych - to się opłaca
Zagospodarowanie wody w ramach małej retencji zakłada, że deszczówka zostanie jak najdłużej w miejscu, w którym spadła i nie przedostanie się zbyt szybko do kanalizacji deszczowej. Według szacunkowych obliczeń - jednorazowo podczas deszczu, z dachu o powierzchni 120 m², przez 20 minut można zebrać aż 360 litrów wody. Możliwość zgromadzenia takiej ilości wody w tak krótkim czasie to realna oszczędność - zarówno dla inwestora, jak i dla miasta. To także korzyść społeczno-ekologiczna, ponieważ zasoby wody pitnej w Polsce nie należą do największych. Gromadzenie deszczówki nie tylko chroni mieszkańców i ich otoczenie przed negatywnymi skutkami zmian klimatu, ale także - w dłuższej perspektywie czasu - może mieć wpływ na zmniejszenie opłat za odprowadzanie deszczówki do kanalizacji oraz obniżenie kosztów poboru wody w gospodarstwie domowym (np. wykorzystywanej do podlewania ogrodu). Dlatego każde pieniądze przeznaczone na retencję oznaczają realne i długofalowe korzyści - zarówno dla miasta, jak i jego mieszkańców. Pieniądze z programu realizowanego przez Poznań oznaczają dofinansowanie części kosztów przeznaczonych na zakup materiałów, montaż oraz budowę systemu deszczowego, który umożliwi zagospodarowanie wody opadowej w miejscu, w którym spadła. Może to być zakup naziemnego lub podziemnego zbiornika na wodę opadową, pompy zanurzeniowej oraz elementów przyłączeniowych.
Rozwiązania wspierające małą retencję - przykłady
Planując inwestycję w przydomowe zagospodarowanie wody, warto poznać różne systemy, które pomagają skutecznie odprowadzać wodę opadową z dachu, aby następnie ją zmagazynować. Praktycznym rozwiązaniem, które najmniej ingeruje w architekturę ogrodu, jest np. łapacz deszczu Wavin Kanion. To element orynnowania, kompatybilny m.in. z systemem rynnowym Wavin Kanion. Łapacz deszczu to kształtka montowana na rurze spustowej rynny, która jest podłączona do naziemnego zbiornika na deszczówkę. Łapacz umożliwia gromadzenie wody opadowej w zbiorniku i łatwy dostęp do niej. Jest on całkowicie bezobsługowy, więc jeśli woda w zbiorniku osiągnie maksymalny poziom, jej nadmiar zostanie automatycznie odprowadzany do odbiornika (np. podziemnej skrzynki rozsączającej wodę do gruntu). Łapacz deszczu może być montowany nie tylko w nowej, ale także w istniejącej już rurze spustowej (również innego producenta niż Wavin).
Kolejnym rozwiązaniem z zakresu małej retencji, które jest alternatywą dla standardowych, podziemnych zbiorników na wodę, są skrzynki rozsączające Wavin AquaCell 400. Służą one nie tylko do gromadzenia wody, ale także rozsączania jej do gruntu, dzięki czemu zapobiegają stepowieniu gleby (zjawisko od lat obserwowane szczególnie w Wielkopolsce). Skrzynki retencyjno-rozsączające mogą stanowić jedno z rozwiązań wspomagających miasta i mieszkańców w walce ze zmianami klimatycznymi. Umożliwiają także łatwą konfigurację i szybki montaż zbiornika, którego wielkość i kształt są dostosowane do wielkości powierzchni, z której zbierana jest woda oraz możliwości infiltracyjnej gruntu.
Wodą opadową można zarządzać także przy pomocy modułowego systemu retencji i rozsączania wody, takiego jak Wavin Q-Bic Plus, który składa się z kilku elementów umożliwiających konfigurację idealnego zbiornika na deszczówkę.