Reklama

"Koszmar" na północy Poznania przez 2 zamknięte przejazdy kolejowe. "Kto odpowiada za ten bałagan?"

fot. WTK
fot. WTK

Zamknięte są przejazdy na Sucholeskiej i Umultowskiej.

Przejazdy są zamknięte w związku z przebudową towarowej obwodnicy Poznania i przystosowaniem jej do ruchu pasażerskiego. - Kto jest odpowiedzialny za to, żeby zamknąć w tym samym czasie dwa kluczowe przejazdy dla północnej części miasta? To są dwa newralgiczne miejsca, które spowodowały po zamknięciu gigantyczny korek praktycznie wszędzie w północnej części miasta - opisuje Marcin. - Cały ruch z ulicy Sucholeskiej przeniósł się na Obornicką, blokując praktycznie całą Obornicką od wiaduktu, nawet wcześniej, już od Suchego Lasu, aż do ronda obornickiego, więc mieszkańcy północnej części przenieśli się na przejazd na ulicy Morasko. Przedwczoraj w momencie zamknięcia przejazdu na ulicy Umultowskiej cały ruch z Moraska i Biedruska przeniósł się na ulicę Jaśkowiaka, bo ulica Praw Kobiet też praktycznie cała stoi. Dzisiaj przed godziną 8:00 cała ulica Morasko była zakorkowana już od skrętu w Nad Różanym Potokiem, a korki ciągnęły się nawet na ul. Deszczowej, która jest drogą gruntową oraz Nad Różanym Potokiem i spotykały się w jedynym niestrzeżonym przejeździe przy końcu ulicy Nad Różanym Potokiem, gdzie korek też był koszmarny. Kto odpowiada za ten bałagan? Czy miasto nie wie kiedy kolej będzie inwestować i remontować jakieś przejazdy. Czy nie idzie tego ustalić z koleją? - dopytuje. Ale na tym nie kończy. - Najgorsze jest jeszcze to, że oprócz remontu przejazdów postanowiono wymienić trakcje. Więc na jednym z torów rozmontowano trakcję i pociągi jadą tylko jednym torem, co wiąże się z tym, że na jednym torze muszą jechać wszystkie pociągi i jadą dwa razy częściej niż normalnie dlatego ten jeden przejazd, który pozostał jest zamykany dwa razy częściej - dodaje.

Zapytaliśmy w biurze Miejskiego Inżyniera Ruchu o tę sprawę. - UMP od początku realizowanych przez PKP PLK prac modernizacyjnych zabiegał o jak najdogodniejszy harmonogram robót - zapewnia Marek Nowocień z biura MIR. - Niestety ze względu na konieczność zapewnienia ciągłości ruchu kolejowego, utrzymania standardów bezpieczeństwa oraz planowane kolejne etapy prac, PKP PLK informowało, że nie mogło przeprowadzić prac w innym terminie - dodaje.

- Objazd zamkniętego przejazdu kolejowego w ciągu ul. Umultowskiej wyznaczono ulicą Naramowicką, a możliwy jest także ruch ul. Jasna Rola, Nad Różanym Potokiem i ul. Morasko. Ulica Sucholeska na co dzień prowadzi ruch w inne dzielnice Poznania oraz rejony na północ od miasta, w związku z czym w ocenie MIR obserwowane na ul. Obornickiej spiętrzenia tylko w niewielkim stopniu mogą wynikać z jednoczesnego zamknięcia obu przejazdów.

- Służby miejskie monitorują bieżącą sytuację komunikacyjną i w miarę możliwości poszukują rozwiązań minimalizujących trudności dla mieszkańców. Jeszcze przed rozpoczęciem prac wystąpiliśmy o wytyczenie stosownych objazdów i ich czytelne oznakowanie, a wykonawca prac wdrożył tymczasowe rozwiązania mające usprawnić ruch pojazdów. Prace na obu przejazdach realizowane są intensywnie, m.in. w okresie kumulacji dni wolnych w kwietniu i maju w celu zmniejszenia ich uciążliwości w dniach roboczych. Miasto pozostaje też w kontakcie z PKP PLK w kwestiach optymalizacji przebiegu robót tak, by w możliwie najkrótszym czasie przywrócić ruch na obu przejazdach. Zakończenie obecnych etapów prac planowane jest przez wykonawcę do 11 maja i nie ma sygnałów o ewentualnych opóźnieniach - kończy.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

16℃
5℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
19 km
Stan powietrza
PM2.5
10.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro