Tłumy w namiocie na poznańskim osiedlu. Między blokami rozbrzmiewa Alleluja
To już tradycja.
Ze względu na brak kościoła, parafia z poznańskiej Łaciny, której wierni na co dzień spotykają się w lokalu w jednym z bloków, rozstawia na okres świąt duży namiot na terenie, na którym w przyszłości ma stanąć świątynia. Nie inaczej było w tym roku. Tłumy pojawiają się w namiocie już od kilku dni - choćby w czwartek proboszcz parafii ks. Radek Rakowski umył nogi 736 osobom. - Trzy lata temu na Łacinie, tylko kilka osób dało stopy do mycia, w ubiegłym roku było 100 osób i myślałem, że pobiliśmy rekord. W tym roku 736 osób podeszło, bo chcą mieć udział we wspólnocie, chcą kochać, służyć. Zrobili to z prawdziwą wiarą. Od niemowlaków, które się dopiero urodziły, po seniorkę w 98 roku życia. Ludzie płakali, przytulali mnie, błogosławili. Czuć było Ducha Świętego, który daje nam godność Dziecka Bożego - relacjonował duchowny.
W namiocie wiele działo się także w sobotę i w nocy z soboty na niedzielę. Między blokami słychać było głośne "Alleluja". Msze zaplanowano tu w niedzielę o 10.30 i 12.00, a w poniedziałek o 9.00, 10.30 i 12.00.
Najpopularniejsze komentarze