Pędził do domu, by ratować 2-letniego syna, który spadł z kanapy. Pomogli policjanci
Niebezpieczna sytuacja na południu Wielkopolski.
Policjanci z Ostrzeszowa kontrolowali prędkość kierowców poruszających się przez miejscowość Przedborów. W pewnym momencie zauważyli auto, które jechało zdecydowanie za szybko. Kierowca jechał o 48 km/h za szybko w stosunku do obowiązującego ograniczenia. Został zatrzymany do kontroli.
- Roztrzęsiony mężczyzna oświadczył, że pilnie musi udać się do domu, gdyż jego dwuletni syn spadł z kanapy i stracił przytomność - informuje ostrzeszowska Policja. St. sierż. Dominik Nagorzański oraz st. sierż. Daniel Janicki natychmiast udzielili eskorty kierującemu do jego miejsca zamieszkania. - Stamtąd eskortowali rodziców wraz z dwuletnim chłopcem do ostrzeszowskiego szpitala, a następnie na oddział chirurgii dziecięcej do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim - dodaje.