Rodzinny dramat w regionie. Mąż zabił byłą żonę, bo miał się wyprowadzić
Wracamy do sprawy z Żelazkowa w powiecie gnieźnieńskim.
Już w środę informowaliśmy, że w jednym z domów znaleziono dwa ciała - kobiety i mężczyzny, a także martwego psa. Już w środę pojawiły się informacji, że było to rozszerzone samobójstwo. Prokuratura przekazała nowe informacje w sprawie.
- Według wstępnych ustaleń dotyczących zdarzenia w miejscowości Żelazków, 16 kwietnia 71-letnia kobieta została zabita przez swojego byłego męża 64-letniego Józefa K., który następnie popełnił samobójstwo - wyjaśnia prokurator Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. - Pomimo rozwodu oboje mieszkali nadal razem. Kobieta została pozbawiona życia poprzez zadanie jej ciosów nożem. Mężczyzna, przed swoim powieszeniem, zabił także psa, również go wieszając. Próbował wywołać pożar budynku. Sprawca pozostawił list. Zgodnie z wyrokiem sądu miał opuścić nieruchomość i wydać ją swojej byłej żonie - dodaje.