Osiedlowa radna zaapelowała, by "nie donosić" na kurz generowany przez ekipę remontującą ulicę. Mieszkańcy oburzeni. "Remont odbywa się w sposób skandaliczny"
Chodzi o remont na Ogrodach.
We wtorek wieczorem informowaliśmy na epoznan.pl o wpisie, jaki pojawił się na facebookowym profilu Rady Osiedla Ogrody. Przewodnicząca Zarządu Osiedla, Zofia Martyńska, zaapelowała w nim, by nie donosić strażnikom miejskim "że się kurzy przy remoncie, bo to jest oczywiste". Jak stwierdziła, "życzliwość ucisza burzę". Chodzi o remont na ulicy Radosnej. Prośba osiedlowej radnej nie wszystkim się spodobała.
- Problemu kurzenia nie zauważyliśmy (ani nasi czytelnicy), ale remont odbywa się w sposób skandaliczny. Na drodze rowerowej na Dąbrowskiego, zero zabezpieczenia i oznakowania, wieczorami można wpaść w dziury. Chodnik został w zeszłym tygodniu zablokowany, nie wyznaczono przejścia alternatywnego. Brak oznakowania. Zawłaszczono teren, na którym nie ma zgłoszonych robót. CIĘŻKIE MASZYNY BUDOWLANE MANEWRUJĄ MIĘDZY PIESZYMI I ROWERAMI. W tej samej okolicy budowlańcy bez wyznaczenia anektują chodnik jako składzik. Przy SP70 i LOIV prywatne auto budowlańców blokuje chodnik, z kartką "obsługa budowy". Prywatny pojazd. Na Dąbrowskiego, Dobrej, Złotej, Pięknej, Miodowej bałagan, który po pracach należy sprzątać. Uszkodzone krawężniki na Dobra/Dąbrowskiego. Sama budowa jest zaprojektowana bez szacunku dla mieszkańców, bo odbywa się ratami. Dostajemy masę korespondencji na ten temat - czytamy na facebookowym profilu Pętla Ogrody.
- Droga Rado Osiedla, to dobrze że trwa remont, ale należy go robić solidnie. To nie jest Rosja, jesteśmy w Europie i należy spełniać normy. Także te kurzu. Skoro komuś to przeszkadza, ma prawa to zgłosić, a na budowie należy podjąć się zabezpieczenia przed tym. Od firmy, która za nasze pieniądze robi remont musimy wymagać profesjonalizmu, a nie amatorki. To nie jest tak że "że SIĘ KURZY PRZY REMONCIE, bo to jest oczywiste!". Można zainstalować kurtyny wodne. Można zastosować techniki, które ograniczą kurzenie. Skoro ktoś mieszka obok budowy, a remont niezasadnie jest przedłużany, jego obsługa ma nonszalanckie podejście do mieszkańców i przepisów to Rada Osiedla powinna raczej interweniować do ekipy budowlanej, a nie apelować do mieszkańców, by przymknęli oko. Sama retoryka i użycie wyrażenia "donoszenie" jest w ustach pani Zofii obrzydliwą manipulacją. Zgłaszanie łamania prawa, nadużyć, zachowania niezgodnych z prawem, zwłaszcza niebezpiecznych dla postronnych, to obywatelski obowiązek. Pani retoryka to przejaw myślenia w stylu Homo Sovieticus. Nie ma zgody na patologię - czytamy.
Najpopularniejsze komentarze