Jacek Jaśkowiak odpowiedział na atak Sławomira Mentzena. Polityk na środowym wiecu nazwał prezydenta Poznania "komunistycznym aparatczykiem"
Sławomir Mentzen zaatakował kilkukrotnie Jacka Jaśkowiaka podczas spotkania ze swoimi wyborcami.
To miała być jego odpowiedź na wypowiedź prezydenta Poznania, podczas której nazwał Mentzena "kreaturą".
- Precz z Jaśkowiakiem, precz z komuną. Nie jestem cyniczną kreaturą, to Jaśkowiak jest komunistycznym aparatczykiem - powiedział Sławomir Mentzen na wczorajszym spotkaniu z wyborcami na placu Wolności w Poznaniu.
Mentzen oskarżył prezydenta Poznania już na wstępie, że miał on robić wszystko, aby nie dopuścić do spotkania Mentzena z wyborcami w Poznaniu. Prawda okazała się inna, dziennikarze "Gazety Wyborczej" dotarli do informacji, że to organizatorzy działający w imieniu Sławomira Mentzena nie potrafili dokonać formalności. Chcieli zorganizować spotkanie na Starym Rynku, choć wiedzieli, że takie zgromadzenia po remoncie płyty nie są możliwe. Podobnie jest z Jarmarkiem Wielkanocnym, który również nie może odbyć się w tym roku na Rynku z tego samego powodu. Według ustaleń dziennikarzy, Sławomir Mentzen ten fakt wykorzystał do ataku na Jacka Jaśkowiaka.
Jacek Jaśkowiak odpowiedział na łamach WTK na ostatni zarzut Mentzena o "komunistycznym aparatczyku" - Gdybym miał zniżyć się do poziomu Mentzena, to musiałbym położyć się na podłodze, a tego nie zamierzam robić. Nie zamierzam tego komentować, nie zamierzam iść z tym do sądu. Uważam, że najlepsze, co można zrobić w przypadku Mentzena, to ignorować go.
Najpopularniejsze komentarze