Zrobiło się cieplej, dzieci wyszły na plac zabaw. Pojawiły się również osoby z wykrywaczem metali. "Czy to jest w porządku?"
Takie pytanie zadał Czytelnik epoznan.pl
Mieszkaniec Poznania zauważył, że zaraz po wizycie dzieci na placu zabaw na os. Oświecenia, pojawiła się osoba z wykrywaczem metali. Według niego wszystko wskazywało na to, że osoba ta szukała zgubionych przez dzieci przedmiotów.
- Dzień Dobry, przyszła wiosna, dzieci pojawiły się na placykach, a wraz z nimi poszukiwacze zagubionych przez dzieci przedmiotów. Pytanie, czy takie zachowanie jest właściwe, legalne? Jeśli legalne, to nie ma tematu. Jeśli nielegalne, gdzie to zgłaszać? - napisał Czytelnik do redakcji epoznan.pl
Okazuje się, że z wykrywaczem metali można chodzić wszędzie tam, gdzie nie zakazuje tego prawo. Jeśli natomiast chodzi o poszukiwanie zabytków, osoba taka musi mieć na to zgodę od lokalnego konserwatora zabytków, w innym przypadku grożą mu konsekwencje prawne.
W Polsce z wykrywaczem metali nie można chodzić w następujących miejscach: parki narodowe, tereny nadmorskie poza plażą, obszary objęte nadzorem konserwatorskim, tereny wojskowe, parki, cmentarze, grobowce wojenne, tereny prywatne lub zarządzane przez konkretne instytucje.
- Kupno i posiadanie wykrywacza nie wymaga pozwolenie, jednak w świetle nowego prawa posiadanie pozwolenia będzie konieczne dla każdego poszukiwacza chodzącego z detektorem. Jego brak grozić będzie karami, nawet do 2 lat pozbawienia wolności - informuje Radio Eska.
Najpopularniejsze komentarze