Oborniki: jechał samochodem po kładce dla rowerów. Wpadł przez kamery monitoringu i czujne oko dyżurnego policji
Dzięki czujności dyżurnego policji oraz oku miejskiego monitoringu zatrzymano kierującego będącego pod wpływem środków odurzających.
- Policyjna interwencja została podjęta wczoraj, tj., 27 marca br. Była godzina 9.30, kiedy dyżurny za pośrednictwem kamer miejskiego monitoringu zauważył samochód marki Volkswagen Passat, który w Lesie Dahlmana w Obornikach przejeżdża przez kładkę na śluzie, która przeznaczona jest dla ruchu pieszego oraz rowerzystów - informuje podkom. Izabela Leśnik z Komendy Powiatowej Policji w Obornikach.
Po sprawdzeniu 36-letniego mieszkańca gminy Obornik w policyjnych bazach wyszło na jaw, że ma on orzeczony zakazy prowadzenia pojazdów. Ponadto podczas rozmowy z policjantami kierowca wciąż zachowywał się nienaturalnie. Był pobudzony i unikał kontaktu wzrokowego. Mundurowi zdecydowali poddać kierującego badaniu narkotesterem. Przypuszczenia okazały się słuszne, ponieważ wynik badania wykazał, iż mężczyzna znajduje się pod wpływem narkotyków.
- Mężczyzna został zatrzymany, pobrano od niego krew do dalszych badań laboratoryjnych, a jego pojazd został odholowany na parking. Wyjaśnienia 36-latka były zaskakujące. Stwierdził, że jechał wykonać prace społeczne, które ma zasądzone przez Sąd za wcześniejsze popełnione przestępstwo, którego się dopuścił - dodaje podkom. Izabela Leśnik.
Za złamanie sądowego zakazu kierowania pojazdem grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Jeśli badanie krwi potwierdzi obecność narkotyków w jego organizmie odpowie również za jazdę pod ich wpływem.