Ktoś przez pomyłkę złożył na nich donos do Eko-Patrolu w sprawie palenia "syfem". Zaapelowała do nadgorliwych sąsiadów
Jak wiadomo, strażnicy miejscy już od dłuższego czasu kontrolują, czym palą w piecach mieszkańcy Poznania.
Jeśli ktoś zgłasza zanieczyszczenie powietrza, strażnicy mają obowiązek skontrolować dym unoszący się z komina, między innymi za pomocą specjalistycznych dronów.
Mieszkanka Poznania padła ofiarą pomyłki. Zaapelowała do sąsiadów, którzy przez pomyłkę podali jej adres jako ten, pod którym ulatnia się śmierdzący dym z komina.
- Drodzy sąsiedzi. Bardzo dobrze, że ludzie dbają o środowisko i o czyste powietrze, ale proszę, jeśli donosicie do Eko-Patrolu, że ktoś pali syfem, a nad domem unosi się śmierdzący dym, przy ul. Wadowickiej, to upewnijcie się, czy podajecie dobry adres. Zaoszczędzi to pracy i niepotrzebnych interwencji tych służb, gdzieś indziej mogą być bardziej potrzebni. U mnie od lat jest piec gazowy - napisała w mediach społecznościowych poirytowana mieszkanka Poznania.
Miała sporo racji, ponieważ nieuzasadnione wzywanie Eko-Patrolu powoduje, że strażnicy tracą czas na dojazd, podczas gdy w tym czasie mogą być potrzebni w różnych innych, równie ważnych sprawach. Eko-Patrol zajmuje się między innymi odławianiem bezdomnych zwierząt i przewozem do schroniska, nierzadko pomaga zwierzętom i płazom, które znajdują się w tarapatach. Zadań strażnicy mają wiele, dlatego warto upewnić się, co do miejsca, w które chcemy wezwać wyżej wspomniane służby.
Najpopularniejsze komentarze