Rozbój w mieszkaniu. Kobieta weszła pod pretekstem napicia się wody, za nią mężczyzna
W powiecie pleszewskim.
Kilka dni temu dyżurny pleszewskiej komendy odebrał telefoniczne zgłoszenie o dwóch osobach, które wtargnęły do jednego z mieszkań w Wieczynie i plądrują wnętrze. Ze zgłoszenia wynikało, że jedna z nich użyła siły wobec 67-letniego właściciela domu.
Na miejsce przyjechali policjanci, którzy zastali 45-letniego zgłaszającego. Mężczyzna relacjonował, że gdy przyszedł w odwiedziny do swojego wujka, usłyszał krzyki. Po wejściu do mieszkania zauważył, że nieznany mężczyzna przytrzymuje 67-latka. Krewny obezwładnił napastnika i wyprowadził go z lokalu. Okazało się jednak, że w środku przebywa jeszcze kobieta, która w tym czasie przeszukiwała mieszkanie.
"Przed posesją, zaparkowany był pojazd, z którego 45-latek zabrał kluczyki, aby uniemożliwić sprawcom odjechanie z miejsca zdarzenia. Kobiecie udało się oddalić pieszo, a mężczyzna został zatrzymany przez policjantów. Okazał się nim 59-letni mieszkaniec Kalisza. Mundurowi ustalili też dane kobiety. 68-latka została zatrzymana na terenie Kalisza. Oboje trafili do Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych" - relacjonuje asp. szt. Monika Kołaska, oficer prasowy policji w Pleszewie.
Po sprawdzeniu mieszkania właściciel zauważył, że zniknęły pieniądze. Przekazał policjantom, że kobieta weszła do środka pod pretekstem napicia się wody, a chwilę później dołączył do niej mężczyzna.
"Policjanci ustalili, że 59-latek był już karany, min. za oszustwa, a 68-latka w grudniu ubiegłego roku dokonała kradzieży w jednym z mieszkań na terenie gminy Gizałki. Wykorzystała wtedy zaufanie starszej kobiety, która wpuściła ją do swojego mieszkania. Po jej wyjściu okazało się, że z mieszkania zginęły pieniądze. Usłyszeli oni zarzuty, dotyczące rozboju" - dodaje rzeczniczka.
Wobec 59-latka i 68-latki zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.