Oferował na sprzedaż nieruchomości, których nie miał, wyłudził ponad 2 mln zł. Policja apeluje do ofiar 28-latka
Mężczyzna działał w Lesznie, a wpadł na Śląsku.
Już w połowie marca informowaliśmy o oszuście z Leszna, który działał w branży zajmującej się sprzedażą nieruchomości. Sprawę nagłośnił lokalny portal elka.pl. Mężczyzna przez kilka miesięcy pobierał zaliczki na mieszkania (często na ten sam lokal), domy czy usługi remontowe, a ostatecznie w marcu kontakt z nim się urwał. Policjanci potwierdzili wówczas, że zajmują się sprawą. Teraz podano, że oszusta zatrzymano.
- W miniony wtorek (18 marca) leszczyńscy policjanci zatrzymali na terenie Śląska 28-letniego mieszkańca Leszna, który od lata ubiegłego roku parał się oszukiwaniem osób przy sprzedaży nieruchomości. Mężczyzna w minionych ośmiu miesiącach prawdopodobnie oszukał kilkadziesiąt osób na łączną kwotę kilku milionów złotych. Oferował na sprzedaż nieruchomości, których w rzeczywistości nie posiadał. Posiadał za to zarejestrowaną firmę, biuro, dysponował pojedynczymi mieszkaniami, które prezentował wielu klientom, spisywał na nie umowy i pobierał zaliczki, oferował także pośrednictwo w uzyskiwaniu kredytów na zakup mieszkań i kompleksową pomoc w zakupie nieruchomości, czego w rzeczywistości nie czynił. Wysokość pobieranych zaliczek wynosiła od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych - informuje Monika Żymełka z leszczyńskiej Policji.
Policjanci zebrali materiał dowodowy, który pozwolił na postawienie 28-latkowi 14 zarzutów oszustwa na kwotę ponad 2 mln złotych. Zastosowano wobec niego 3-miesięczny areszt, grozi mu do 10 lat więzienia. Ponieważ sprawa ma charakter rozwojowy, śledczy apelują do osób, które padły ofiarą działalności 28-latka o zgłaszanie się do funkcjonariuszy z Leszna.