Podpoznańska atrakcja znów pobiła rekordy frekwencji. "Nie zabrakło również nieoczekiwanych emocji"
Mowa o Śnieżycowym Jarze.
Jak informuje Nadleśnictwo Łopuchówko w weekend w Śnieżycowym Jarze znów pojawiły się tłumy.
"Rekordowa liczba turystów w Śnieżycowym Jarze - zaskakujący wzrost popularności! Miniony weekend w Rezerwacie Śnieżycowy Jar okazał się prawdziwym rekordem - odwiedziło nas niemal 8000 osób! (w sobotę 2546 i w niedzielę 5342 osoby). To o 1,6 tysiąca więcej niż poprzednio!"- czytamy we wpisie.
"Wszyscy przybyli, aby podziwiać unikalną florę tego podpoznańskiego rezerwatu. Jednak nie zabrakło również nieoczekiwanych emocji... Niestety, pośród tłumów zdarzyły się przypadki zagubionych dzieci, na szczęście szybko odnalezionych dzięki czujności zwiedzających i współpracy z leśnikami. W ten weekend rezerwat był również miejscem pracy policyjnych patroli konnych, które zapewniały bezpieczeństwo i porządek"- dodano.
Rezerwat znajduje się w okolicach Starczanowa pod Murowaną Gośliną. Istnieje od ponad 40 lat i można w nim znaleźć tysiące śnieżyc wiosennych, których naturalnym środowiskiem są głównie obszary górskie. Są one pod ochroną i znajdują się na liście zagrożonych wyginięciem.
Śnieżycowy Jar znajduje się na terenie należącym do wojska, w związku z tym w każdy weekend w czasie kwitnienia śnieżyc trzeba czekać na decyzję, czy na teren rezerwatu będzie można wejść. Już zapowiedziano, że przyszły weekend może być ostatnim, kiedy będziemy mogli zobaczyć w tym roku śnieżyce w rozkwicie. Decyzję o tym, czy będzie można wejść na teren rezerwatu poznamy najpewniej w czwartek.