Przepełnione pociągi z i do Poznania? "Skandaliczne warunki"
Po naszym artykule na temat problemów pasażerów na linii Poznań - Kostrzyn odezwało się do nas więcej osób.
W piątek opisaliśmy sytuację z porannego pociągu kursującego między Kostrzynem i Poznaniem Głównym. Czytelniczka skarżyła się, że ludzie jeżdżą ściśnięci jak sardynki m.in. przez zbyt mały pociąg. Inni Czytelnicy zwracają uwagę, że problem występuje na innych liniach Kolei Wielkopolskich. - Zwracam się do Państwa z prośbą o nagłośnienie problemu przepełnionych pociągów na trasie Poznań-Wągrowiec, który od lat pozostaje nierozwiązany. Codziennie setki pasażerów - pracowników, uczniów i studentów - muszą podróżować w skandalicznych warunkach, często stojąc przez całą trasę, stłoczeni w przejściach i bez dostępu do podstawowego komfortu. Pomimo licznych skarg i apeli ze strony pasażerów, Koleje Wielkopolskie wciąż nie podjęły skutecznych działań w celu poprawy sytuacji. Zwiększony ruch po wprowadzeniu promocji na bilety tylko pogorszył problem, a pasażerowie czują się ignorowani przez przewoźnika. W związku z tym apelujemy do właścicieli i zarządu Kolei Wielkopolskich o natychmiastowe podjęcie działań - zwiększenie liczby składów lub ich wydłużenie - pisze Nikodem.
Problem pojawia się też w Polregio, na co zwraca uwagę nasza Czytelniczka. - Ostatnio miałam "przyjemność" jazdy pociągiem na trasie Kołobrzeg - Poznań Główny (wyjazd 4:43). Wsiadałam w Pile. Już wtedy było dużo osób stojących. Na każdej kolejnej stacji dosiadali pasażerowie. W Rogoźnie konduktor biegał wzdłuż taboru dopychając ludzi i grożąc: "jeśli się nie przesunięcie to nie pojedziemy". Na każdej kolejnej stacji bardzo dużo osób zostawało na peronach. Ludzie biegali w panice wzdłuż wagonów: "Boże , muszę być na 10.00 w pracy", "Proszę się przesunąć, tylko dwie osoby" Ludzie zostawali na peronach rozczarowani, wkurzeni a konduktor już się później nie pokazywał. Biletów też nie sprawdzał. W takich warunkach spędziłam około dwóch godzin (do Poznania dojechał spóźniony 15 minut ). Od września 2024 to była moja trzecia podróż tym pociągiem na tej trasie i zdecydowanie ostatnia (każdy był przepełniony choć ten w dzień kobiet był najgorszy). Dodam, że były tylko trzy wagony i lokomotywa Wracałam Intercity w komfortowych warunkach, siedząc w bardzo wygodnym fotelu. A bilet był zdecydowanie tańszy - relacjonuje Asia.
Zarówno Koleje Wielkopolskie, jak i Polregio czy Intercity zapewniają, że na bieżąco przyglądają się frekwencji w pociągach i jeśli pojawia się taka konieczność, wprowadzane są modyfikacje - głównie pod kątem składów obsługujących dany kurs. Warto zgłaszać do przewoźników uwagi związane z funkcjonowaniem konkretnych połączeń.
Najpopularniejsze komentarze