Jedna z największych atrakcji Poznania niezmiennie przyciąga tłumy!
Mowa o koziołkach.
Trykające się koziołki na ratuszowej wieży to jedna z największych atrakcji naszego miasta. Niezmiennie przyciągają tłumy poznaniaków i turystów. Nie inaczej było dziś o 15:00.
Przypominamy. Trykające się koziołki na ratuszowej wieży cieszą oczy mieszkańców i turystów od XVI wieku. Właśnie wtedy, podczas przebudowy ratusza, zdecydowano o umieszczeniu na wieży zegara wyposażonego w dwa koziołki trykające się przed każdym wybiciem godziny. Skąd pomysł na te rogate zwierzęta? Opisuje to legenda:
"Przy okazji przebudowy Ratusza miała odbyć się wielka uczta, na którą przybyło wielu znamienitych gości. Potrawą wieczoru miał być udziec sarni, który niestety zsunął się z rusztu prosto w ogień. Aby ratować uroczystość, jeden z kuchcików przyprowadził dwa koziołki, które miały zastąpić sarninę. Te jednak wyrwały się i uciekły prosto na ratuszową wieżę. Oczom zgromadzonych gości ukazał się niezwykły widok: dwa małe koziołki beztrosko bodły się na gzymsie, wzbudzając ogólną wesołość. Na pamiątkę tego wydarzenia obraz ten został uwieczniony" - wyjaśniało jakiś czas temu Muzeum Narodowe w Poznaniu.
W 1675 roku wieża z zegarem została zniszczona przez uderzenie pioruna. Koziołki przywrócono dopiero w 1913 roku za sprawą Niemców.
"Jedno zwierzątko było pomalowane w czarno-białe pasy, a drugie w biało-czerwone, co - biorąc pod uwagę, że Polska znajdowała się wówczas pod zaborami - wywołało spore kontrowersje. Można się domyślać, który koziołek przegrywał w boju. Koziołki przetrwały do walk o Poznań w 1945 r. Wówczas ich mechanizm został jednak poważnie uszkodzony, podobnie jak ratuszowa wieża. Przywrócono go w 1953 r. Rogate zwierzęta szybko podbiły serca poznaniaków" - dodali przedstawiciele Muzeum.
Tak było dziś. Zachęcamy do oglądania naszej galerii.