Reklama

Uciekł do lasu z pumą, która miała trafić do poznańskiego ZOO. Właśnie usłyszał wyrok

fot. Policja Zawiercie
fot. Policja Zawiercie

Tą historią w 2020 roku żyła spora część Polaków.

O sprawie zrobiło się głośno w lipcu 2020 roku. Wówczas Kamil S., weteran z Afganistanu, uciekł z pumą do lasu. Zwierzę kupił 6 lat wcześniej w Czechach. Puma mieszkała z nim, jego żoną i dzieckiem w domu. W związku z tym, że mężczyzna spacerował z pumą na smyczy, sąd w Zawierciu kilka razy skazywał byłego żołnierza za stwarzanie zagrożenia, jednak nie przyniosło to rezultatów. Dlatego na początku 2020 roku zapadła decyzja, na mocy której zwierzę stało się własnością Skarbu Państwa i miało zostać przekazane poznańskiemu ZOO. Mężczyzna ukrył jednak pumę i przez kilka miesięcy policjanci nie mogli znaleźć zwierzęcia.

Salon WONDERLAND już od 3 czerwca zaprasza do Galerii Panorama. Rezerwuj wizytę pod numerem tel. 607 608 867
REKLAMA

W lipcu 2020 roku pracownicy poznańskiego ZOO odnaleźli Nubię w lesie niedaleko Ogrodzieńca, gdzie była trzymana przez mężczyznę w klatce. Na miejsce wezwano policję, ale zanim funkcjonariusze dojechali, Kamil S. wypuścił pumę na wolność i uciekł z nią do lasu. Ostatecznie zwierzę trafiło do chorzowskiego ZOO, a Kamil S. sam zgłosił się na policję. Po niemal dwóch latach do sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie.

Mężczyźnie zarzucano znęcanie się nad pumą poprzez trzymanie jej w niewłaściwych warunkach, a także prezentowanie jej na imprezach w celach zarobkowych. Odpowiadał też za zaniechanie wydania zwierzęcia mimo postanowienia o jego przepadku i narażenie na niebezpieczeństwo pracowników zoo, którzy chcieli odebrać Nubię.

W poniedziałek sąd w Zawierciu uznał mężczyznę winnego wszystkich zarzucanych mu czynów i wymierzył mu karę roku więzienia w zawieszeniu. Wyrok nie jest prawomocny, a Kamil S. zapowiedział apelację.

Reklama

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

15℃
5℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
3.60 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro