Przełom w sprawie zabójstwa pod Poznaniem. Nagroda za informacje o sprawcach

Chodzi o zabójstwo z Łopuchówka, do którego doszło w maju ubiegłego roku.
O przełomie informuje wielkopolska Policja. - Policjanci z KWP Poznań wrócili na miejsce zabójstwa Henryka Kujawy z Łopuchówka. Dzięki nowoczesnym badaniom zawęzili krąg potencjalnych sprawców. Cień podejrzeń pada na osoby z bliskiego otoczenia zmarłego - informują mundurowi. - Na miejscu zabójstwa policjanci przeprowadzili oględziny. Technicy zabezpieczyli liczne ślady, które zostały poddane analizom. Zostali także przesłuchani liczni świadkowie. Wszystkie wnioski wskazywały na to, że pan Henryk znał swoich zabójców i wpuścił ich do mieszkania - dodają. W trakcie pracy na miejscu zdarzenia wykorzystano najnowszy skaner 3D, jakim dysponuje polska Policja.
- Do zabójstwa doszło w maju ubiegłego roku, w niewielkiej wsi Łopuchówko, w gminie Murowana Goślina. Wówczas w jednym z mieszkań zostały znalezione zwłoki samotnie mieszkającego Henryka Kujawy. Miał 66 lat i był emerytowanym drwalem. Mężczyzna nie żył od kilku dni. Zginął od ciosów zadanych ostrym narzędziem, najprawdopodobniej nożem. Od samego początku był przyjęty motyw rabunkowy zabójstwa. Z mieszkania zginęło 30 tysięcy złotych, które pan Henryk odkładał na remont.
Policjanci podtrzymują, że wciąż aktualna jest nagroda w wysokości 20 tysięcy złotych za informacje pomocne w ustaleniu sprawców zabójstwa. Działa telefon zaufania - można dzwonić na numer 887 310 309.