Ekipa rozbiórkowa na os. Maltańskim blokowana przez mieszkankę. Zarządca: mieszka na innej działce bez umowy nie płacąc czynszu
Znowu gorąco na kościelnym terenie.
W poniedziałek na terenie osiedla Maltańskiego ponownie pojawili się robotnicy, którzy na zlecenie właściciela terenu prowadzą prace rozbiórkowe przy pustostanach. - Wszystkie prowadzone prace są w pełni legalne (na podstawie stosownego zaświadczenia wydanego przez Wydział Urbanistyki i Architektury Urzędu Miasta Poznania) i odbywają się wyłącznie na działkach opuszczonych. Rozbiórki dotyczą jedynie pustostanów, które - podobnie jak wszystkie zabudowania na terenie osiedla - stanowią samowole budowlane i nie są objęte żadnymi umowami najmu czy dzierżawy - zaznacza zarządca osiedla.
Prace utrudniała w poniedziałek jedna z mieszkanek, która mieszka na innej działce. - Nie posiada ona tytułu prawnego ani do nieruchomości, na których są prowadzone prace, ani do działki, na której mieszka. Osoba ta nie podpisała umowy z parafią i nie płaci czynszu dzierżawnego (średnio wynosi on 50-70 zł miesięcznie) - dodaje. Nie był to pierwszy raz, gdy pojedynczy mieszkańcy próbowali utrudniać prace ekipy rozbiórkowej. Zarządca przyznaje, że sprawami tymi zajmuje się obecnie prokuratura.
Obecnie 19 rodzin z osiedla czeka na miejskie mieszkanie. Objęto je porozumieniem, na mocy którego mogą pozostać na osiedlu do momentu otrzymania kluczy do nowych lokali. Kilkadziesiąt kolejnych wniosków czeka na rozpatrzenie przez miasto. Zarządca wciąż zachęca, by kolejni mieszkańcy się z nim kontaktowali i współpracowali przy całym procesie.
O sprawie zrobiło się głośno wiosną 2024 roku, gdy do mieszkańców osiedla Maltańskiego dotarła informacja, że będą musieli opuścić swoje domy. Jak informowaliśmy wówczas na epoznan.pl, archidiecezja poznańska, reprezentowana przez proboszcza parafii pod wezwaniem św. Jana Jerozolimskiego za Murami (kościół w pobliżu ronda Śródka), stara się uregulować status prawny działek, na których obecnie mieszkają ludzie. To bowiem Kościół jest właścicielem terenu. Archidiecezja powołała spółkę, która zarządza osiedlem i jest odpowiedzialna za proces wysiedlania mieszkańców. Wynajęła także agencję PR, która ma uczestniczyć w procesie eksmisji mieszkańców. Właściciel terenu podkreśla, że zabudowania znajdujące się w tym miejscu są samowolami budowlanymi.
Po naszej publikacji otrzymaliśmy oświadczenie od mieszkanek osiedla. Oto jego treść:
Od grudnia 2024 zarządca terenu zaburza mir domowy mieszkańców Osiedla Maltańskiego i wjeżdża ciężkim sprzętem na zamieszkiwane ciągle osiedle. Mieszkańcy zorganizowali się oddolnie i wielu z nich codziennie patroluje Osiedle w obawie przed zniszczeniem domu. Są to osoby z podpisaną umową, takie którym umowa się skończyła, a także takie, które starają się o zasiedzenie. Na ten moment zarządca terenu otrzymał zaświadczenie dotyczące wyburzeń tylko czterech budynków (z których jeden nie ma wydanego nakazu sądowego przejęcia domu od prywatnego właściciela). Członkowie Stowarzyszenia Maltańskie Nasz Dom złożyli protesty do Wydziału Urbanistyki i Architektury, Inspektora Budowlanego i Rzecznika Praw Obywatelskich powołując się na Uchwałę Rady Miasta Poznania dla tego terenu i wykazując nieprawidłowości w wydanych zaświadczeniach i w podjętych przez zarządcę pracach. Najważniejszą jednak sprawą jest nieuregulowana sytuacja własności Osiedla Maltańskiego. Trwają sprawy o zasiedzenie, na ich czas nie powinno podejmować się żadnych prac wyburzeniowych.
Najpopularniejsze komentarze