"Obserwują domy, zaczepiają dzieci, mężczyzna z nożem bez butów". Niepokojące sygnały docierały od mieszkańców
![zdjęcie ilustracyjne | fot. StockSnap z Pixabay](https://epoznan.pl/storage/gallery/120967/U4bJxulawxYZnMpW8zmqG8Cyy4cPco7F_wmgallery.jpg?1739343461)
Czy mają się czego obawiać?
Niepokojący wpis pojawił się w mediach społecznościowych Sołectwa Rumin w powiecie konińskim. "Drodzy mieszkańcy. Ostatnio odbieram od Was telefony z informacjami, że w naszym sołectwie dzieją się bardzo niepokojące rzeczy: kręcący się po wsi mężczyzna bez butów z nożem (pomimo interwencji i zatrzymania go, pojawił się on znowu kolejnego dnia), jeżdżącym ciemnym samochodzie obserwującym nasze domy ( głównie pod góry), jeżdżący samochód, a w nim mężczyźni którzy zaczepiają nasze dzieci, w sąsiedniej miejscowości okradanie domów w ciągu dnia"- napisano.
Pojawił się też apel. "Bardzo proszę o zachowanie szczególnej ostrożności oraz czujności. Odbierajcie swoje dzieci z przystanku Zwracajcie uwagę na obcych ludzi błąkających się po wsi i zgłaszacie to na policję. Jeżeli widzicie niepokojące sytuacje- reagujcie, może to właśnie dzięki Wam komuś nie stanie się krzywda. Przeprowadźcie rozmowy pouczające ze swoimi dziećmi co robić w sytuacji, gdy ktoś je zaczepia , żeby nie rozmawiały z obcymi i nie wsiadały do samochodów"- dodano.
Dziennikarze portalu konin.naszemiasto.pl rozmawiali w tej sprawie z sołtyską sołectwa Rumin. Jak przyznała takie sygnały od mieszkańców docierały do niej pod koniec stycznia. Podkreśliła, że na razie nie ma powodów do obaw. Dodała, że post zamieściła tylko na prośbę mieszkańców. "Teraz jest ciszej, na tę chwilę mieszkańcy nic nie zgłaszają" - powiedziała Patrycja Marciniak, sołtyska sołectwa Rumina. Mój apel wystosowałam na prośbę mieszkańców, żeby po prostu uważać, jeżeli miałoby to komuś w jakiś sposób pomóc" - mówiła.
Zgłoszenie wpłynęło do policji 10 lutego, jednak do tej pory nie potwierdzono żadnego z sygnałów. "Przyjęliśmy zgłoszenie i będziemy mieli je w nadzorze. Patrole bardziej będą zwracać uwagę na te rejony" - powiedziała w rozmowie z lokalnymi dziennikarzami asp. Maria Baranowska z Policji w Koninie.
Najpopularniejsze komentarze