Były poseł z Poznania prawomocnie skazany. Chodzi o sieć rodzinnych sklepów meblowych i związane z nią oszustwa
Mowa o Tomaszu G. - byłego posła PiS i Solidarnej Polski.
Jak podaje Radio Poznań, byłego posła skazano właśnie na rok i 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu. Dodatkowo mężczyzna musi zapłacić 40 tysięcy złotych grzywny. Wyrok jest prawomocny, a strony mogą ubiegać się o kasację do Sądu Najwyższego.
Przypomnijmy, że w styczniu 2023 roku Tomasz G. został skazany w tej sprawie. Chodziło o wyłudzenie kredytów w wysokości 88 tysięcy złotych. Sprawa miała swój początek pod koniec lat 90. Właśnie wtedy G. występował w roli pełnomocnika sieci rodzinnych sklepów meblowych (należących do jego brata), w których miało dochodzić do wyłudzania kredytów. Podstawione osoby miały kupować meble na raty, ale kredytu nie spłacały. Sklep otrzymywał całą kwotę od banku, a później okazywało się, że podstawione "słupy" nie mogły kredytu spłacać, bo nie miały na to środków finansowych.
Tomasz G. usłyszał 18 zarzutów. W sądzie nie przyznał się do winy. Prokuratura chciała dla mężczyzny 1,5 roku więzienia i naprawienia przez niego szkody oraz zapłaty grzywny. Obrońcy byłego posła chcieli natomiast jego uniewinnienia. Ostatecznie przed dwoma laty sąd uznał Tomasza G. winnym i skazał go na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat. Prawomocny wyrok jest niższy, bo część zarzutów uległa przedawnieniu.
Były poseł, wraz z żoną i czterema innymi osobami, zasiada na ławie oskarżonych także w innej sprawie. Tomaszowi G. zarzuca się popełnienie 10 przestępstw. Między innymi miał wyłudzić z Kancelarii Sejmu 400 tysięcy złotych na prowadzenie biura poselskiego, a także sprzeniewierzyć 5 milionów złotych jako kanclerz prywatnej, poznańskiej uczelni, której założycielką jest jego żona. Tomasz G. miał wypłacać pieniądze z konta uczelni, a chodzi m.in. o pieniądze przyznane szkole przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego na bezzwrotną pomoc materialną dla studentów. W tym przypadku to 600 tysięcy złotych. Ponadto ponad 50 tysięcy złotych szkoła miała wydać na meble i przeprowadzkę, a Tomasz G. miał wykorzystać te pieniądze niezgodnie z przeznaczeniem. Pozostałe zarzuty dotyczą nakłania do poświadczania nieprawdy, a także do nierzetelnego prowadzenia ksiąg rachunkowych. W tym przypadku Tomaszowi G. grozi do 10 lat więzienia.
Najpopularniejsze komentarze