Martwy pies znaleziony w worku z zaciśniętą obrożą. Właściciele usłyszeli zarzuty, ale sprawę umorzono. Jest zwrot
Chodzi o psa znalezionego w Trzemesznie.
Jak informuje gniezno24.com, Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zajmujące się tą sprawą postanowiło nie odpuszczać i złożyło zażalenie na postanowienie gnieźnieńskiej prokuratury, która umorzyła postępowanie w sprawie śmierci psa. W tym tygodniu sąd uwzględnił zażalenie i uchylił decyzję o umorzeniu. Sprawa ma ponownie być prowadzona.
Zwierzę znaleziono 15 marca 2023 roku w Trzemesznie, o czym informował Gnieźnieński Oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Znaleziono wówczas zwłoki psa zawinięte w worek, który był skrępowany drutem, a na szyi zwierzęcia obwiązana była ciasno smycz. Początkowo przypuszczano, że zwierzę było martwe, gdy umieszczono je w worku, ale TOZ postanowił zlecić profesjonalną sekcję zwłok. W wynikach zapisano, że psa uduszono.
TOZ ustalił właścicieli zwierzęcia i złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad swoim psem. Kobiecie i mężczyźnie postawiono zarzut uśmiercenia zwierzęcia, za co grozi do 3 lat więzienia. W przypadku znęcania się ze szczególnym okrucieństwem kara może wzrosnąć do 5 lat. Oskarżeni złożyli zeznania i od początku nie przyznają się do winy. Prokuratura umorzyła sprawę przyznając, że rzeczywiście psa uduszono, ale zgromadzony materiał dowodowy nie pozwolił obalić linii obrony. Zarówno osoby działające w TOZ, jak i mieszkańcy Trzemeszna nie ukrywali, że są oburzeni decyzją.
Najpopularniejsze komentarze