Reklama
Reklama

Jedną informacją postawił na nogi wszystkie służby. Okazało się, że "tonący" był w domu

fot. Ochotnicza Straż Pożarna w Witkowie / FB
fot. Ochotnicza Straż Pożarna w Witkowie / FB

Mężczyzna musi się liczyć z konsekwencjami swojego zachowania.

"Mężczyzna wypadł z kajaka i wpadł do wody" - takie zgłoszenie odebrali we wtorek wieczorem strażacy z OSP Witkowo. "Po otrzymaniu zgłoszenia niezwłocznie wyruszamy na miejsce akcji dwoma zastępami wraz z łodzią ratowniczą w sile 10 ratowników. Z uwagi na charakter zdarzenia na miejsce zostają skierowane liczne siły i środki z terenu powiatu gnieźnieńskiego, słupeckiego oraz Poznania. Po dotarciu na miejsce i ustaleniu przez Policję okoliczności zdarzenia alarm zakwalifikowano jako alarm fałszywy"- informują.

Według informacji, do jakich dotarli dziennikarze portalu Gniezno24.com, na miejscu zastano zgłaszającego mężczyznę. Ten ciągle zmieniał wersję zdarzeń. Ostatecznie okazało się, że osoba, która miała potrzebować pomocy, znajduje się w domu. Zgłaszający odpowie za bezprawne wywołanie alarmu i blokowanie numeru alarmowego. Grozi mu za to areszt, ograniczenie wolności lub grzywna w wysokości 1500 złotych.


Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

9℃
2℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
15 km
Stan powietrza
PM2.5
7.80 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro