Awantura w poznańskim szpitalu. Lekarz i sanitariusz wrócili do pracy
Są kolejne informacje.
Pierwsze informacje o piątkowym incydencie podał "Głos Wielkopolski". Jak wynika z relacji, w poznańskim szpitalu przy ulicy Przybyszewskiego 49 doszło do bójki. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że sprawcą był lekarz, który zdążył opuścić placówkę przed przybyciem policji. Jak ustalili w poniedziałek dziennikarze Radia Poznań sanitariusz pracujący na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym stanął w obronie obrażanej lekarki SOR-u. Sprawcą incydentu miał być doświadczony lekarz z innego oddziału.
Według nowych informacji "Głosu Wielkopolskiego" poszkodowany złożył zawiadomienie w komisariacie. "Poszkodowany stawił się na komisariacie i złożył zawiadomienie o naruszenie nietykalności cielesnej" - mówi w rozmowie z dziennikarzami mł. asp. Anna Klój z biura prasowego poznańskiej policji. "Mężczyzna dostał skierowanie do zakładu medycyny sądowej, gdzie lekarz oceni jego ewentualne obrażenia, które w tym zdarzeniu poniósł"- dodaje. "Dopiero zebrany materiał dowodowy pozwoli nam na określenie zarzutów" - kończy.
Zarówno sanitariusz, jak i lekarz wrócili już do pracy. "Równolegle z postępowaniem policyjnym, będzie toczyć się postępowanie szpitalne. Ten lekarz nadal pracuje, choć w niewielkim wymiarze czasu pracy . To czy dalsza współpraca będzie niemożliwa zależy od wyniku postępowań" - mówi cytowany przez gazetę dr Szczepan Cofta, naczelny lekarz Szpitala Uniwersyteckiego przy ul. Przybyszewskiego 49.