39-latka zdenerwowała się na widok radiowozu. Szybko okazało się, co jest tego powodem
Funkcjonariusze przeszukali również jej mieszkanie.
Policjanci z gnieźnieńskiego wydziału prewencji podjęli interwencję wobec kobiety, która na widok radiowozu, na ulicy Jana Pawła II przy skrzyżowaniu z ulicą Wyszyńskiego, zaczęła zachowywać się nerwowo.
"Policjanci sprawdzili ją w policyjnym systemie. Jak się okazało pozornie nie można było nic jej zarzucić, jednak zaniepokojenie i nerwowe zachowanie podczas kontroli dawało stróżom prawa uzasadnione przypuszczenie, że ma on coś na sumieniu"- informuje asp. sztab. Anna Osińska, oficer prasowy policji w Poznaniu.
"Podejrzenia były zasadne, ponieważ 39-latka posiadała przy sobie środki odurzające o wadze ponad 20 gramów. Jak się okazało miała je również w mieszkaniu. Podczas przeszukania mundurowi zabezpieczyli ukryte w dwóch szkatułkach substancje proszkowe i krystaliczne o wadze ponad 140 gramów, których posiadanie jest zabronione. Wstępne badanie potwierdziło, że część środków to amfetamina"- dodaje.
Kobieta została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie, a następnie usłyszała prokuratorskie zarzuty naruszenia ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Sprawa pozostaje w toku.